Krauze: Nie zamierzam sprzedawać Biotonu

Z Ryszardem Krauzem, inwestorem i przewodniczącym rady nadzorczej Biotonu, rozmawia Michał Śliwiński

Publikacja: 24.07.2009 08:09

Krauze: Nie zamierzam sprzedawać Biotonu

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

[b]Bioton podpisał niedawno umowę z Bayerem na dystrybucję w Chinach insuliny o wartości 1,5–2 mld USD w ciągu 15 lat. Specjaliści twierdzą jednak, że sprzedaż Biotonu na tamtym rynku nie będzie znacząca w najbliższych latach. Kiedy można więc liczyć na istotne przychody?[/b]

Przychody z tytułu umowy z firmą Bayer Schering Pharma będą znaczące już w latach 2009 i 2010. Spodziewamy się w tym okresie płatności za przekazanie Bayerowi na wyłączność praw do dystrybucji naszej insuliny na rynku chińskim. Jeszcze w 2009 r. Bioton oczekuje wpływu ponad 70 mln zł na poziomie EBITDA, w 2010 r. zaś dojdzie do tego kolejnych około 70 mln zł. Zgodnie z prognozami firmy Bayer, zakładamy, że w 2011 r. zamówienia na naszą insulinę będą miały wartość około 50 mln zł, a w 2012 r. około 100 mln zł. Dla przykładu: w 2019 r. roczna sprzedaż insuliny Biotonu w Chinach powinna przekroczyć 600 mln zł.

[b]Na jaką rentowność sprzedaży Pan liczy w przypadku tego kontraktu? I kiedy będzie wiadomo, jak Bayer podzieli się marżą z Biotonem?[/b]

Oczekiwana średnia marża brutto w przypadku tego kontraktu powinna wynieść od 50 do 60 proc., co znaczy, że skumulowany zysk brutto w okresie realizacji umowy powinien być na poziomie od około 830 milionów do 1,1 miliarda dolarów. Myślę, że ten kontrakt stawia przed Biotonem zupełnie nowe perspektywy.

[b]Jak Pan widzi rozwój Biotonu? Polska i Chiny jako główne rynki zbytu? A co z pozostałymi rynkami azjatyckimi? [/b]

Prowadzimy zaawansowane rozmowy z kilkoma partnerami w sprawie zawarcia dwóch podobnych do chińskiego kontraktów, które dotyczyłyby najważniejszych regionów: Rosji i innych krajów WNP oraz regionu Azji i Pacyfiku, ze szczególnym uwzględnieniem Indii, Filipin, Indonezji i Tajlandii. [b]O jak dużych kontraktach mówimy?[/b]

Szacowana przez doradców Biotonu sumaryczna wielkość obu umów powinna być porównywalna z wartością kontraktu dotyczącego Chin. W obu tych sytuacjach spodziewamy się, podobnie jak w przypadku Bayera, płatności za wyłączne prawa do dystrybucji. Chcielibyśmy umowy dotyczące obu regionów podpisać najpóźniej do końca roku, tak aby móc rozpocząć sprzedaż na tych rynkach od 2010 r., ale też tak, by część wpływów ze sprzedaży praw do dystrybucji mogła być w miarę możliwości zaksięgowana jeszcze w 2009, a reszta w 2010 r.

[b]Czy naprawdę uważa Pan, że jest szansa, aby Bioton odgrywał znaczącą rolę jako globalny producent insuliny? Konkurenci są znacznie bogatsi i więksi.[/b]

Już dziś Bioton zalicza się do grona czterech czołowych producentów insuliny na świecie, których produkt jest bardzo wysoko oceniany przez diabetologów oraz pacjentów. Bioton konsekwentnie realizuje opracowaną kilka lat temu strategię sprzedaży swojej insuliny na najważniejszych i najbardziej dynamicznie rosnących światowych rynkach. Temu m.in. służyła akwizycja Scigenu (biotechnologiczna spółka z Singapuru notowana na giełdzie australijskiej – red). Przed nami wielka szansa, by polska firma znalazła się w światowej czołówce przedsiębiorstw biotechnologicznych nie tylko pod względem wysokiej jakości produktów, ale także pod względem wielkości sprzedaży.

[b]Wielokrotnie zadawano pytanie o celowość przejęcia Scigenu. Bioton wyłożył na zakup ponad 100 mln zł, a ponadto finansował w ostatnich latach jego rozwój. Czy ta inwestycja miała sens? [/b]

Akwizycja Scigenu dała Biotonowi dostęp do ponad 20 perspektywicznych rynków w regionie Azji i Pacyfiku, w tym tak ważnych, jak Chiny i Indie. Wielkość umowy na sprzedaż naszej insuliny w Chinach jest najlepszą odpowiedzią na pytanie, jak ważna i celowa była akwizycja Scigenu.

[b]Bioton sprzedał ostatnio sporo akcji. Zarząd ma również upoważnienie do podwyższenia kapitału o kolejne 300 mln zł, licząc według wartości nominalnej akcji. Ich część może trafić do amerykańskiego funduszu GEM. Do kogoś jeszcze?[/b]

Umowa z GEM ma dla Biotonu znaczenie strategiczne. Daje spółce oraz partnerom finansującym jej rozwój komfort, gdyż zapewnia w dowolnym momencie i w stosunkowo krótkim czasie dostęp do finansowania w wysokości do 200 mln zł. Niedawno Petrolinvest pozyskał z funduszu pierwszą transzę finansowania. Zwracam jeszcze raz uwagę, że umowa zawarta z GEM to opcja, z której Bioton może, ale nie musi skorzystać. Tylko część uchwalonej emisji może być potencjalnie wykorzystana dla uzyskania finansowania z funduszu GEM.

[b]Kiedy ewentualnie mógłby Pan sprzedać Bioton i jakie warunki musiałyby zostać spełnione, żeby transakcja doszła do skutku?[/b]

Jestem w pełni zaangażowany w rozwój Biotonu i nie zamierzam sprzedawać akcji, mimo wielu ofert od inwestorów branżowych. Wręcz przeciwnie – ostatnio dofinansowałem spółkę 100 mln zł, obejmując akcje nowej emisji. Oferty składane przez inwestorów branżowych są dla mnie dowodem ogromnego zainteresowania firmą, jej portfelem produktów oraz potencjałem rozwoju.

[b]Kto składa oferty?[/b]

Dobrym zwyczajem jest to, że jeżeli takich ofert się nie przyjmuje, to ich treść zostaje tylko pomiędzy partnerami.

[b]Nowymi akcjonariuszami spółki są panowie Solorz i Starak. Jak się układa współpraca?[/b]

Wejście pana prezesa Solorza miało zarówno dla mnie, jak i dla Biotonu ogromne znaczenie. W bardzo trudnym momencie zachował się jak najbardziej sprawdzony partner i przyjaciel. Bardzo sobie to cenię. Jego świeże spojrzenie biznesowe było w praktyce niezwykle pozytywnym impulsem dla nowo opracowywanej strategii ekspansji Biotonu na rynkach zagranicznych. Również bardzo obiecujące są perspektywy współpracy produktowej z Polpharmą w oparciu o gruntowną wiedzę i doświadczenie tej spółki, jak i pana Jerzego Staraka.

[b]Kiedy można spodziewać się sprzedaży Wostoka w Rosji (nowo wybudowany zakład produkcyjny wyrobów gotowych z insuliny; Bioton ma 38 proc. akcji tej firmy – red.) i czy Bioton może liczyć, że zostaną oddane mu pożyczki, jakich udzielił Wostokowi i na które zresztą zostały już utworzone rezerwy? Czy o Wostok stara się Sanofi-Aventis?[/b]

Jesteśmy w końcowej fazie negocjacji. Spodziewamy się podpisania umowy w ciągu najbliższych kilku tygodni. Na razie nie mogę zdradzić nic więcej.

[b]Krążą informacje, że umowa z Bayerem to Pana zasługa. Jak to się udało?[/b]

To, że mogliśmy taką umowę podpisać, to zasługa wszystkich pracowników Biotonu, którym należą się ogromne podziękowania. Dziękuję również prezesowi Januszowi Guyowi i szczególnie panu Adamowi Wilczędze (były prezes, teraz wiceprezes Biotonu – red.), który był bardzo mocno zaangażowany w cały proces negocjacji. Faktem jest, że ze względu na wagę tej umowy dla wszystkich akcjonariuszy Biotonu, nadzorowałem negocjacje osobiście. Podpisanie umowy z Bayerem Schering Pharma jest dla Biotonu przełomowym momentem w historii jego rozwoju. Sprzedaż naszej insuliny w Chinach poprzez największą firmę farmaceutyczną na rynku chińskim jest ogromnym sukcesem. Zawarcie tej umowy poprzedził zakończony pozytywnie kilkuletni proces rejestracji naszego produktu na rynku chińskim, co również jest dowodem uznania dla najwyższej jakości naszej insuliny. Przypomnę, że ta znakomita jakość i czystość insuliny Biotonu już pięć lat temu została dodatkowo potwierdzona przez jedno z najbardziej uznanych laboratoriów badawczych w Londynie i jest w pełni porównywalna z insulinami wiodących producentów na świecie.

[b]Pojawiły się opinie, że kontrakt z Bayerem opiera się na zbyt optymistycznych założeniach, a rynek nie będzie rozwijał się tak szybko, jak szacuje Bioton.[/b]

Chciałbym zwrócić uwagę, że dla potrzeb zawartej umowy pod uwagę brane są szacunki nie Biotonu, lecz firmy Bayer, która przyjęła bardzo konserwatywne założenia dotyczące sprzedaży naszej insuliny w Chinach między 10 a 15 rokiem (umowa ma obowiązywać 15 lat – red.). Założono bowiem w tym czasie zerową dynamikę wzrostu sprzedaży. Wynika to z ogromnej odpowiedzialności firmy Bayer za przekazywane prognozy sprzedaży, dzisiaj tak trudnej do oszacowania z tak dużym wyprzedzeniem. Jak bardzo konserwatywne jest to podejście, niech świadczy fakt, że z analizy chińskiego rynku, dokonanej przez Bayera, wynika, że rośnie on o 40 proc. rok do roku.

[b]Chciałbym zapytać Pana również o inne spółki i inwestycje, a także o wcześniejsze deklaracje...[/b]

Umówmy się jednak, że ta rozmowa dotyczy tylko Biotonu. Pozostałe spółki zostawmy sobie na inne spotkanie w „Parkiecie”.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

[ramka][b]Czy akcje Biotonu wrócą do portfeli OFE?[/b]

Bioton jest spółką, w której dzieje się dużo od czasu, gdy Janusz Guy pół roku temu rozpoczął jej restrukturyzację. Producent insuliny wynajął firmę konsultingową Roland Berger, która opracowała plan restrukturyzacji. Zaczęło się od mocnego akordu. Bioton zawiadomił Urząd Pracy o zwolnieniach grupowych. Ponad 160 osób miało stracić pracę (w spółce pracuje na etatach około 650). Ostatecznie jednak firma zwolni prawdopodobnie tylko kilkanaście osób. Dlaczego?Bioton podpisał kontrakt z Bayerem na sprzedaż insuliny w Chinach. Jej wartość przez 15 lat może sięgnąć nawet 2 mld USD. Umowa uratowała większą część etatów w polskiej spółce. Firma podpisze zapewne wkrótce kolejne dwie takie umowy. Ich wartość to kolejne 2 mld USD – prawdopodobnie również na kilkanaście lat. Te kontrakty pozwolą na uruchomienie nowego i gotowego zakładu w Macierzyszu o zdolności produkcyjnej 1000 kg insuliny rocznie. Obecnie „stara” fabryka Biotonu może wytworzyć najwyżej 400 kg insuliny. Spółka w ubiegłym roku miała 223 mln zł straty netto, odpisała bowiem wartość inwestycji i pożyczek dla spółki Bioton Wostok, w której ma 38 proc. Ta fabryka zostanie sprzedana prawdopodobnie za około 50–60 mln USD. Gotówka na pewno przyda się Biotonowi. Spółka pozyskała ostatnio ponad 270 mln zł z emisji nowych akcji, mimo to ma nadal wysokie zadłużenie. Ale z zastrzykiem finansowym może normalnie funkcjonować.Jej akcje zostały zapomniane przez fundusze inwestycyjne i emerytalne. Te ostatnie nie miały na koniec roku papierów Biotonu. Teraz może się to zmienić. Firma planuje pierwszy od długiego czasu roadshow. Jak wynika z naszych informacji, OFE są zainteresowane spotkaniami z prezesem Guyem. Być może więc Bioton wróci do portfeli funduszy emerytalnych. Odbudowa zaufania musi jednak potrwać.[/ramka]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?