Wyniki węgierskiego koncernu paliwowego w II kwartale były lepsze, niż oczekiwali analitycy. O ile zysk operacyjny MOL, który po oczyszczeniu z wpływu wydarzeń jednorazowych wyniósł 47,7 mld forintów, był minimalnie lepszy, o tyle zysk netto, który sięgnął 156,1 mld HUF, okazał się o blisko 10 proc. wyższy, niż typowali eksperci. Rezultat spółki z Budapesztu nie wywołał jednak entuzjazmu na rynku. Akcje MOL na GPW staniały w piątek o 3,47 proc.
[srodtytul]Księgowe zyski[/srodtytul]
Najprawdopodobniej reakcja inwestorów ma związek z księgowym charakterem wykazanego przez spółkę zysku. MOL, którego wynik netto w I kwartale 2009 r. pogrążyły gigantyczne koszty finansowe (147,1 mld HUF), w II kwartale zaksięgował 103,5 mld HUF zysku na operacjach finansowych. Przesądziły o tym umacniający się forint i – w rezultacie – dodatnie przeszacowanie wartości kredytów w obcych walutach.
Na poziomie operacyjnym sytuacja wyglądała już gorzej. EBIT w segmencie wydobywczym w II kwartale wyniósł 15,2 mld HUF i był o połowę mniejszy niż w II kwartale 2008 r. W porównaniu z I kwartałem 2009 r. wynik operacyjny pogorszył się o 66 proc. Przesądził o tym 25-proc. spadek cen gazu ziemnego (kwartał do kwartału) na węgierskim rynku i mniejszy popyt na błękitne paliwo.
[srodtytul]Rafineria i detal na plus [/srodtytul]