Transakcja miałaby zakończyć spór między INA a serbskim Beopetrolem, którego stawką jest 200 mln euro. Takiej kwoty domagają się Chorwaci w zamian za utracony po rozpadzie Jugosławii majątek.
Przed 1991 r. INA miała na terytorium dzisiejszej Serbii m.in. około 200 stacji benzynowych. Po zmianach granic na Bałkanach, opierając się na aktywach INA, stworzono firmę Beopetrol. W 2003 r. prawie 80 proc. akcji tej spółki władze w Belgradzie sprzedały Łukoilowi.
Przez dwie dekady spór pozostał nierozwiązany. Propozycja INA, by powołać joint venture, do której wniesione miały zostać sporne aktywa, nie została przyjęta. INA wystąpiła więc na drogę prawną – przed sądem w Belgradzie toczy się proces w sprawie roszczeń chorwackiej spółki.
Zdaniem serbskich mediów Łukoil będzie się starał polubownie rozwiązać spór. Przejmując kontrolę nad INA, rosyjski koncern upiekłby dwie pieczenie na jednym ogniu – oddalił groźbę odszkodowań i umocnił pozycję na Bałkanach. Analitycy przypominają jednak, że MOL wielokrotnie zapewniał, że inwestycja w INA ma charakter długoterminowy i nie zamierza sprzedawać akcji.