Obroty przekroczyły 4,6 mln zł. Żadna ze spółek w ostatnim czasie nie opublikowała komunikatów, które uzasadniłyby tak dynamiczny wzrost cen papierów.
Podczas każdej sesji można wyłowić przykłady firm, których kursy mocno zwyżkują bez wyraźnych powodów. Przedstawiciele firm mówią wtedy o kredycie zaufania otrzymanym od akcjonariuszy albo że spółka była niedowartościowana itp. Jednak niektóre skokowe wzrosty kursów nie kończą się na jednej sesji. Cena akcji Trionu, produkującego okna i drzwi, mocno rośnie od początku lipca. Na piątkowej sesji papiery spółki taniały o 0,17 proc., do 5,89 zł, jednak w ciągu ostatnich kilkunastu dni zdrożały o ponad 40 proc. Co powodowało, że akcje znajdującego się w trudnej sytuacji Trionu szybowały w górę?
Jarosław Żołędowski, prezes spółki, przyznawał w rozmowach z „Parkietem”, że nie ma jeszcze gotowej strategii restrukturyzacji grupy ani innych istotnych informacji, które mogłyby bezpośrednio wpływać na kurs walorów. Zarząd dopiero opracował jedną z koncepcji, która wymaga konsultacji i dopracowania. W tej sytuacji trudno obecnie nawet przewidzieć, czy to akurat ta koncepcja będzie realizowana.
O blisko 170 proc. podrożały od czerwca akcje Muzy. W efekcie kapitalizacja wydawnictwa zwiększyła się do przeszło 58 mln zł. Akcje wydawnictwa wyceniane są najwyżej od dziewięciu lat. Nie ma fundamentalnych powodów do wzrostu kursu. Papiery zaczęły zyskiwać, gdy w obawie przed utratą kontroli nad przedsiębiorstwem zaczęli je skupować przedstawiciele zarządu i rady nadzorczej spółki. Wcześniej o zwiększeniu zaangażowania poinformował Kompap, który stał się największym udziałowcem spółki.
W lipcu mocno zyskiwały również akcje hurtowni elektrycznej Ampli. Podrożały o 24,5 proc. Według prezesa firmy Waldemara Madury w spółce nie wydarzyło się nic, co mogłoby być powodem tak dużej zwyżki. Uznał, że wzrost kursu może mieć charakter spekulacyjny lub być odreagowaniem spadków z ostatniego miesiąca. Prezes nie wykluczał również, że za wzrostem kursu może kryć się tajemniczy inwestor.