Trion, Muza, Ampli: Nie za każdym wzrostem stoją fundamenty

Kurs informatycznej spółki Simple wzrósł w piątek aż o 25,9 proc. Jej akcje są wyceniane na 10,7 zł, czyli najwyżej w bieżącym roku. Mocno zwyżkowały też papiery agencji nieruchomości AD. Drągowski. Na koniec dnia płacono za nie 3 zł po 6-proc. wzroście.

Publikacja: 17.07.2010 09:28

Trion, Muza, Ampli: Nie za każdym wzrostem stoją fundamenty

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Obroty przekroczyły 4,6 mln zł. Żadna ze spółek w ostatnim czasie nie opublikowała komunikatów, które uzasadniłyby tak dynamiczny wzrost cen papierów.

Podczas każdej sesji można wyłowić przykłady firm, których kursy mocno zwyżkują bez wyraźnych powodów. Przedstawiciele firm mówią wtedy o kredycie zaufania otrzymanym od akcjonariuszy albo że spółka była niedowartościowana itp. Jednak niektóre skokowe wzrosty kursów nie kończą się na jednej sesji. Cena akcji Trionu, produkującego okna i drzwi, mocno rośnie od początku lipca. Na piątkowej sesji papiery spółki taniały o 0,17 proc., do 5,89 zł, jednak w ciągu ostatnich kilkunastu dni zdrożały o ponad 40 proc. Co powodowało, że akcje znajdującego się w trudnej sytuacji Trionu szybowały w górę?

Jarosław Żołędowski, prezes spółki, przyznawał w rozmowach z „Parkietem”, że nie ma jeszcze gotowej strategii restrukturyzacji grupy ani innych istotnych informacji, które mogłyby bezpośrednio wpływać na kurs walorów. Zarząd dopiero opracował jedną z koncepcji, która wymaga konsultacji i dopracowania. W tej sytuacji trudno obecnie nawet przewidzieć, czy to akurat ta koncepcja będzie realizowana.

O blisko 170 proc. podrożały od czerwca akcje Muzy. W efekcie kapitalizacja wydawnictwa zwiększyła się do przeszło 58 mln zł. Akcje wydawnictwa wyceniane są najwyżej od dziewięciu lat. Nie ma fundamentalnych powodów do wzrostu kursu. Papiery zaczęły zyskiwać, gdy w obawie przed utratą kontroli nad przedsiębiorstwem zaczęli je skupować przedstawiciele zarządu i rady nadzorczej spółki. Wcześniej o zwiększeniu zaangażowania poinformował Kompap, który stał się największym udziałowcem spółki.

W lipcu mocno zyskiwały również akcje hurtowni elektrycznej Ampli. Podrożały o 24,5 proc. Według prezesa firmy Waldemara Madury w spółce nie wydarzyło się nic, co mogłoby być powodem tak dużej zwyżki. Uznał, że wzrost kursu może mieć charakter spekulacyjny lub być odreagowaniem spadków z ostatniego miesiąca. Prezes nie wykluczał również, że za wzrostem kursu może kryć się tajemniczy inwestor.

Do analogicznej sytuacji doszło w styczniu tego roku, kiedy w ciągu zaledwie tygodnia kurs akcji spółki poszybował w górę o prawie 90 proc. Madura komentował zwyżki w podobny sposób. Po ówczesnym wzroście kurs Ampli sukcesywnie spadał. W spółce nie ujawnił się też żaden nowy akcjonariusz, dwóch dużych dotychczasowych zaś nie zmieniło stanu posiadania.

Często wzrost kursu firm wywołuje już sama plotka o możliwości pojawienia się w spółce znanego inwestora, np. Krzysztofa Moski czy Mariusza Patrowicza. Tymczasem Komisja Nadzoru Finansowego przestrzega przed kupowaniem bez zastanowienia akcji spółek, w których pojawiają się znani inwestorzy.

Firmy
InPost Rafała Brzoski nastawił celownik
Firmy
Sprawozdawczość finansowa i zrównoważonego rozwoju
Firmy
MSCI awansował cztery polskie spółki. Będą zmiany w indeksach
Firmy
Mazop już na małej giełdzie
Firmy
MSCI: awansują CCC, Millennium, Budimex i Diagnostyka
Firmy
Gorący maj dla Rafametu. Kiedy zastrzyk gotówki?