Przedstawiciele Domu Maklerskiego BZ WBK, który prowadził zapisy, o ich efektach nie informują. Jak jednak ustaliliśmy, wśród instytucji zainteresowanie papierami było całkiem spore. Cena emisyjna akcji wyniosła 27 zł, co oznacza, że firma z Ługańska maksymalnie może pozyskać 153 mln zł.
Oferta Agrotonu miała miejsce w czasie, gdy na Ukrainie praktycznie zamarł handel zbożem. Stało się to po tym, gdy tamtejszy rząd wprowadził ograniczenia na eksport surowców rolnych. W efekcie firmy zajmujące się wywozem zboża za granicę wstrzymały skup od jego producentów. Znacznie zmniejszyła się też skala handlu na rynku krajowym.
Skupem zboża zajmuje się notowany na GPW Kernel, który jest jednym z głównych klientów Agrotonu. Jak obecna sytuacja na Ukrainie wpłynie na działalność tych firm?
Z pewnością doprowadzi do spadku ich przychodów. Jednak mniejszą sprzedaż zrekompensuje firmom wzrost cen zbóż. Kernel już poinformował, że w bieżącym sezonie jego rentowność sprzedaży surowców rolnych wyniosła 20–22 proc. W poprzednim roku było to jedynie 8–9 proc. Sytuacja producentów zboża może się jednak z czasem skomplikować.
Surowiec, którego nie mogą sprzedać i umieścić w elewatorach, może ulec zniszczeniu. – Ograniczenia, które zostały wprowadzone, mają wpływ na naszą działalność. Na razie sytuacja jest stabilna, gdyż w naszych elewatorach jest jeszcze miejsce – tłumaczy Jana Kawuszewskaja, rzecznik prasowy Astarty, giełdowego producenta cukru, który również zajmuje się uprawą i handlem zbożami. Jeżeli w magazynach zabrakłoby miejsca, surowiec uległby zniszczeniu ze względu na trudne warunki atmosferyczne.