Zakładamy, że jeszcze w tym roku zostanie ono przez ubezpieczyciela wypłacone i przekazane na nasze konto – mówi Radosław Łodziato, prezes Compleksu zajmującego się produkcją i sprzedażą m.in. łożysk i pasów klinowych. Spółka otrzymała już 12 mln zł, podczas gdy szkody spowodowane przez pożar zarząd oszacował na 16,4 mln zł, z czego ubezpieczeniu nie podlega kwota 1,6 mln zł.

W pożarze, jaki wybuchł pod koniec czerwca na terenie dawnych zakładów Wifama w Łodzi, spłonęły biura administracyjne Compleksu, a także część powierzchni wystawienniczo-magazynowych dwóch spółek zależnych – Complex Automotive Bearings oraz Premium Technik Polska. – Po pożarze dostrzegamy potrzebę przeprowadzenia wielu inwestycji.

Na razie nie chciałbym zdradzać szczegółów – mówi Łodziato. Wiceprezes deklaruje, że grupa, tak jak dotąd, będzie rozwijać się przez przejęcia. – Cały czas myślimy o nowych akwizycjach. Obecnie prowadzimy rozmowy z jednym podmiotem i planujemy jeszcze w tym roku sfinalizować to przejęcie. W przyszłym roku zakładamy dokonanie co najmniej jednej akwizycji – mówi Łodziato. Nie ujawnia jednak szczegółów na temat firm, informuje jedynie, że działają na rynkach zbliżonych do segmentów operacyjnych grupy Compleksu.

Zarząd zapowiada również poprawę wyników. – Powoli zaczynamy odczuwać ożywienie i poprawę koniunktury gospodarczej. Popyt na nasz asortyment pozwoli na odrobienie przez spółkę strat poniesionych w pierwszym półroczu (sięgnęły 8,9 mln zł – red.) – zapewnia Łodziato.