Przedsiębiorstwa nie planują podziału drogich akcji

Specjaliści uważają, że inwestorzy ograniczają inwestycje w akcje spółek, których cena przekracza 200 zł. Zarządy tych firm nie planują jednak splitów

Publikacja: 13.12.2010 07:07

Przedsiębiorstwa nie planują podziału drogich akcji

Foto: Fotorzepa, Sz.Łaszewski Sz. Łaszewski

Na warszawskim parkiecie notowanych jest kilkanaście spółek, których akcje są po ponad 200 zł. Zdaniem specjalistów wysoka cena papierów może ograniczać ich atrakcyjność dla inwestorów. Z naszych informacji wynika, że zarządy tych przedsiębiorstw nie planują jednak podziału akcji.

[srodtytul]Cel: poprawa płynności[/srodtytul]

– Z naszego doświadczenia wynika, że zwłaszcza mniej doświadczeni inwestorzy niechętnie inwestują w akcje, które kosztują kilkaset złotych za sztukę lub nawet więcej. Podświadomie traktują takie papiery jako drogie i nie zajmują się nawet oceną ich atrakcyjności – mówi Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Przedstawiciel SII przyznaje, że to wyłącznie sprawa psychiki tych osób i łatwiej im się przekonać do kupna papierów kosztujących od kilku do kilkudziesięciu złotych. – Osoby te obawiają się również mniejszego zainteresowania tymi drogimi walorami innych inwestorów, a tym samym małej płynności akcji. Dlatego w celu poprawy płynności, a przez to rzetelnej wyceny papierów przez rynek, zarządy tych spółek, których akcje kosztują powyżej 200 zł, powinny rozważyć podział akcji – dodaje.

[srodtytul]Zagrożone przywileje [/srodtytul]

Najdroższe na giełdzie są papiery odzieżowego LPP (właściciel m.in. marki Reserved). Na zamknięciu piątkowej sesji płacono za nie po 2190 zł. Split jednak nie jest planowany. Powód? Wątpliwości dotyczące utrzymania uprzywilejowania w zakresie liczby posiadanych głosów po podziale walorów.

– Żadne analizy nie przesądzą o całkowitym bezpieczeństwie, rozumianym jako pozostawienie większości głosów w rękach Marka Piechockiego i Jerzego Lubiańca (założyciele i główni akcjonariusze – red.) w ramach uprzywilejowania ich akcji imiennych. Jedyne, co może dać poczucie tak rozumianego bezpieczeństwa, to niebudzący wątpliwości przypadek o identycznym charakterze, który na wszelkich etapach i poziomach jurysdykcji pozostawi uprzywilejowanie na poziomie sprzed splitu. My tego testować nie będziemy – tłumaczy Dariusz Pachla, wiceprezes LPP. Przyznaje jednak, że gdyby wątpliwości nie było, to spółka raczej przeprowadziłaby taką operację.

Taki sam problem dotyczy budowlanego PBG (kurs akcji wynosi 214 zł). – Kiedyś rozważaliśmy split akcji w celu poprawienia płynności. Wykluczamy jednak jego przeprowadzenie w związku z ryzykiem utraty uprzywilejowania przez akcje uprzywilejowane. Otrzymaliśmy kilka interpretacji prawnych w tej kwestii. Trzy były pozytywne. Jedna wskazywała jednak, że akcje mogą stracić uprzywilejowanie – mówi Jacek Krzyżaniak, rzecznik prasowy PBG.

[srodtytul]Ważna wartość, a nie cena[/srodtytul]

Dariusz Orłowski, prezes Wawela (akcje po 460 zł), też nie rozważa splitu, choć w spółce nie ma akcji uprzywilejowanych. Uważa, że nic to nie zmieni w postrzeganiu spółki. Podkreśla, że zależy mu na świadomych inwestorach analizujących wartość spółki na podstawie wskaźników finansowych, a nie patrzących tylko na cenę papierów.

W poprzednich latach często dochodziło do podziału akcji, przez co wycena papierów stawała się groszowa, a kursy bardzo podatne na spekulację. Po publikacjach na ten temat w „Parkiecie” i stworzeniu przez giełdę tak zwanej listy alertów firmy w ostatnim czasie raczej scalały walory.

[ramka][b]Jakub Pitera - radca Prawny, kancelaria Spaczyński, Szczepaniak i Wspólnicy

Split akcji może oznaczać koniec przywilejów?[/b]

W obrocie giełdowym znajdują się akcje spółek publicznych, których uprzywilejowanie pozostaje w sprzeczności z obowiązującymi przepisami kodeksu spółek handlowych (ksh). Są to jednak akcje wyemitowane pod rządami jeszcze kodeksu handlowego albo już wprawdzie pod rządami ksh (zmiana przepisów nastąpiła 1?stycznia 2001 r. – red.), jednak przed uzyskaniem statusu spółki publicznej. Ze względu na zasadę ochrony praw nabytych akcjonariuszy nie likwiduje się uprzywilejowania tych akcji. W konsekwencji przewidziany w ksh zakaz emitowania akcji uprzywilejowanych dotyczy emisji organizowanych już po uzyskaniu przez emitenta statusu spółki publicznej. Biorąc pod uwagę, że w rezultacie splitu dochodzi do podziału akcji, należy odpowiedzieć na pytanie, czy akcje powstałe po podziale są nowymi akcjami? W przypadku pozytywnej odpowiedzi brak będzie możliwości utrzymania uprzywilejowania akcji istniejącego przed podziałem.[/ramka]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?