MFO jeszcze w tym roku może zadebiutować na GPW

Spółka chce pozyskać od inwestorów 15,4 mln zł, głównie na zwiększenie mocy produkcyjnych i poszerzenie oferty. Akcje w publicznej ofercie sprzeda też fundusz Bouders.

Aktualizacja: 29.11.2013 07:22 Publikacja: 29.11.2013 05:00

Tomasz Mirski, prezes MFO, liczy, że dzięki nowym inwestycjom spółka umocni swoją pozycję w branżach

Tomasz Mirski, prezes MFO, liczy, że dzięki nowym inwestycjom spółka umocni swoją pozycję w branżach charakteryzujących się wysoka marżowością i niską sezonowością.

Foto: Archiwum

MFO, największy w Polsce producent tzw. zimnogiętych profili stalowych wykorzystywanych m.in. w branży budowlanej i materiałów budowlanych, chce sprzedać w publicznej ofercie 2 mln akcji. Z tej puli 1,1 mln to nowe walory serii C, a 0,9 mln stanowią papiery zbywane przez jednego z akcjonariuszy, fundusz Bouders Limited zarejestrowany na Cyprze (sprzedaje wszystkie posiadane akcje).

– Z emisji chcemy pozyskać 15,4 mln zł – informuje Tomasz Mirski, prezes i 42-proc. udziałowiec MFO. Pieniądze w pierwszej kolejności zostaną przeznaczone na budowę dwóch hal produkcyjnych oraz na zakup dwóch linii do produkcji profili specjalnych (wykorzystywane są m.in. w branży budowanej, motoryzacyjnej, klimatyzacyjnej i instalatorskiej). Na ten cel z emisji będzie przeznaczone 7,2 mln zł. Koszt całej inwestycji wyniesie 18 mln zł. Pozostałe środki spółka pozyska z kredytu i dotacji. Pieniądze z emisji posłużą też do budowy placu magazynowo-manewrowego i obiektu biurowego, zakupu nowego systemu informatycznego i działki znajdującej się w pobliżu zakładu oraz na kapitał obrotowy. W efekcie spółka w ciągu półtora roku chce łącznie zainwestować 26,2 mln zł.

– Dzięki nowym inwestycjom będziemy w stanie umocnić naszą obecność w branżach charakteryzujących się wysoką marżowością produktów oraz niską sezonowością sprzedaży, takich jak m.in. przemysł motoryzacyjny, technika agrarna czy ochrona środowiska – uważa Mirski.

Konstrukcja oferty

Do 6 grudnia MFO ma opublikować cenę maksymalną, po jakiej będą przyjmowane zapisy na akcje spółki w transzy detalicznej oraz deklaracje w procesie budowania księgi popytu. Biorąc pod uwagę kwotę, jaką chce pozyskać zarząd, i liczbę emitowanych akcji, można przypuszczać, że cena emisyjna oczekiwana jest na poziomie około 14 zł. Zapisy w transzy detalicznej będą przyjmowane od 10 do 12 grudnia. Dla tej grupy inwestorów wstępnie zarezerwowano do 0,4 mln walorów serii C (stanowią 20 proc. oferty).

12 grudnia zakończy się też proces budowy księgi popytu. Instytucje mogą objąć 0,7 mln nowych papierów serii C oraz 0,9 mln akcji serii A i B należących do Bouders. Dzień później do publicznej wiadomości będzie podana cena ostateczna jednakowa dla obu transz. Na 18 grudnia zaplanowano z kolei przydział walorów. – Na warszawskiej giełdzie chcemy zadebiutować pod koniec tego lub na początku przyszłego roku – twierdzi Mirski. Koszt emisji szacowany jest wstępnie na 0,7 mln zł.

Obecnie głównymi udziałowcami MFO są Tomasz Mirski oraz jego ojciec, Marek Mirski. Razem mają 82 proc. kapitału. Wszystkie posiadane przez nich walory objęte są dwunastomiesięcznym zakazem zbywania. Jeśli publiczna oferta zakończy się sukcesem, udział Tomasza i Marka Mirskich spadnie do 67,2 proc. Pozostałe walory znajdą się w wolnym obrocie na GPW.

Rosnące zyski

Po trzech kwartałach MFO wypracowało 129,8 mln zł przychodów i ponad 3,8 mln zł czystego zarobku. Oba wyniki są lepsze od zanotowanych w tym samym czasie 2012 roku odpowiednio o 6,5 proc. oraz o 10,4 proc. Zarząd spółki jest przekonany, że tendencja wzrostowa utrzyma się.

W całym 2013 roku MFO ma wypracować 167,3 mln zł przychodów i 5,6 mln zł czystego zarobku. Jeśli to się uda, oba wyniki będą najwyższe w historii firmy. Z opublikowanych prognoz wynika, że jeszcze lepiej ma być w 2014 r. – Wykonanie prognoz jest dziś niezagrożone. Do wzrostów przyczynią się zarówno inwestycje już przeprowadzone, jak i planowane w najbliższym czasie – mówi Jakub Czerwiński, członek zarządu i dyrektor finansowy MFO.

Jego zdaniem o wzroście przychodów, a zwłaszcza zysków zdecyduje też rosnący eksport. Uzyskiwane na rynkach zagranicznych marże zazwyczaj są wyższe niż w Polsce. Z eksportu MFO uzyskuje obecnie ponad 41 proc. wpływów. Najwięcej profili kupują odbiorcy w Niemczech (21,5 proc. eksportu), na Litwie (15,6 proc.), we Francji (14,7 proc.), Rosji i Włoszech. Spółka coraz więcej wyrobów wysyła na tak egzotyczne rynki jak Meksyk, Chile czy Brazylia. Wkrótce trafią również do Australii.

[email protected]

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF