Niedługo dostaną jeszcze inną możliwość – indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego. W tym wypadku ulga będzie polegała na tym, że kwoty wpłacane na rachunek będziemy mogli odliczyć od podstawy opodatkowania.
Na razie popularność gry na giełdzie poprzez IKE jest stosunkowo niewielka, ale brokerzy i tak radzą sobie lepiej niż np. banki czy TFI. Według Komisji Nadzoru Finansowego, w końcu ubiegłego roku instytucje finansowe prowadziły ponad 792 tys. IKE. Ich liczba zmniejszyła się w ub.r. o prawie 17 tys. Jedynie domy maklerskie zwiększyły liczbę prowadzonych kont – o 24 proc., do 14,6 tys.
Korzyść podatkowa w IKE?jest ograniczona – obowiązuje tu roczny limit wpłat wynoszący nieco ponad 10 tys. zł. Wpłaty są dobrowolne – dokonywane z pieniędzy, które zostały już opodatkowane.
Rząd chce obecnie zmotywować Polaków do dobrowolnego odkładania pieniędzy poprzez zachęty podatkowe. Na podpis prezydenta czeka ustawa, która wprowadza od 2012 r. możliwość dobrowolnego gromadzenia kapitału na nowym indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), a wpłaty na te konta będzie można odliczyć od podstawy opodatkowania.
Jak podkreślają eksperci, IKZE pod względem podatkowym będą podobne do IKE. Różnica dotyczy tylko momentu zapłacenia podatku dochodowego. Rządowa propozycja wprowadza możliwość odpisania 4 proc. od podstawy opodatkowania, ale opodatkowana będzie wypłata w ratach przez 10 lat lub jednorazowo. W pierwszym przypadku instytucja pobierze podatek według najniższej obowiązującej stawki (obecnie 18 proc.). W drugim całą wypłatę klient będzie musiał dopisać do dochodu i rozliczyć w rocznym zeznaniu PIT (osoby oszczędzające przez kilkadziesiąt lat może objąć wyższy próg podatkowy). W przypadku IKE nie można odpisać wpłacanej kwoty, ale za to wypłata jest nieopodatkowana.