[li][b] Wojciech Fibak[/b] przyznaje, że zna kilku rekinów giełdowych, m.in. Mike’a Milkena, Stephena Schwarzmana, George’a Sorosa i Carla Icahna. I przypomina m.in. dewizę tego ostatniego: „be happy with small profit”. – To powinna być ważna dewiza dla wszystkich inwestorów: zainwestowałeś, jesteś do przodu, wycofaj się.[/li]
[li][b]Polcolorit[/b] pozyskał od inwestorów z dwóch emisji akcji prawie 60 mln zł, a teraz jest wart ok. 40 mln zł, choć w dniu debiutu na giełdzie w 2004 r. jego kapitalizacja sięgała 310 mln zł. Inwestorzy krytykują spółkę za złą i nieprzejrzystą politykę informacyjną, realizowaną strategię i niespełnione obietnice.[/li]
[li] [b]Winowajcy czy ofiary polowania na czarownice? [/b]Po dwóch latach od eksplozji opcyjnej bomby wciąż trudno o sprawiedliwy osąd menedżerów firm, które ucierpiały na tych instrumentach. [/li]
[li][b]Inwestorzy szukający ponadprzeciętnych zysków [/b] w najbliższych miesiącach powinni zwrócić uwagę na mniejsze spółki, które do tej pory „nie załapały się” na hossę. [/li]
[li][b] Browar jak Disneyland[/b]. Piwo można promować na wiele sposobów. Jednym z nich są nowoczesne muzea, w których konsument poznaje historię marek, dobrze się przy okazji bawiąc. O tym, jak skuteczne jest to narzędzie, przekonały się już także polskie firmy, jak Kompania Piwowarska i Grupa Żywiec. [/li]