Na otwarciu kurs BGŻ może zyskać 4 proc.

Analitycy i zarządzający ankietowani przez „Parkiet” spodziewają się jednak spadku cen akcji w dłuższym terminie

Aktualizacja: 25.02.2017 18:11 Publikacja: 26.05.2011 02:15

Oczekiwania analityków zakładają wzrost akcji BGŻ na pierwszej sesji. W dłuższym terminie mogą jedna

Oczekiwania analityków zakładają wzrost akcji BGŻ na pierwszej sesji. W dłuższym terminie mogą jednak tracić na wartości

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Do 62,3 zł mogą wzrosnąć na jutrzejszym otwarciu akcje BGŻ – wynika z ankiety przeprowadzonej przez „Parkiet” wśród dziesięciu analityków i zarządzających OFE oraz TFI. W stosunku do ceny z oferty publicznej dałoby to 4-proc. przebitkę.

[srodtytul]W dłuższym terminie trudno o wzrost[/srodtytul]

Oznacza to, że inwestorzy, którzy otrzymali 21 akcji banku o wartości 1260 zł, zarobią (nie uwzględniając kosztów prowizji) niewiele ponad 50 zł. Wcześniej jednak przez ponad tydzień na rachunku maklerskim trzeba było zamrozić nawet 10,8 tys. zł.

Jak prognozują specjaliści, na mniejszy zarobek mogą liczyć inwestorzy, którzy przetrzymają akcje do końca pierwszego dnia notowań. Średnia wartość prognoz to 61,6 zł. Analitycy podkreślają, że nie ma szans na powtórzenie 20-proc. zwyżki na debiutanckiej sesji warszawskiej giełdy.

[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/1047936.html " target="_blank"]Raport: Debiut BGŻ na GPW[/link][/srodtytul]

Ankietowani specjaliści sygnalizują, że po miesiącu od debiutu akcje mogą być poniżej poziomu z oferty. Średnia prognoz to 59,6 zł. Największy optymista prognozuje cenę po miesiącu na poziomie 80 zł. To prawie dwukrotnie więcej od najmniej korzystnej prognozy dla posiadaczy papierów BGŻ, która zakłada cenę 45 zł.

Jeżeli w ciągu 30 dni od debiutu akcje banku spadną poniżej 60 zł, menedżerowie stabilizujący będą mogli nabyć papiery stanowiące 4,6 proc. oferty. Prognozy, że po miesiącu od debiutu akcje BGŻ będą tańsze niż w ofercie wskazują, że ta pula zostanie wykorzystana przed terminem.

– Przez pierwsze 30 dni będzie to dość istotny bufor bezpieczeństwa dla akcjonariuszy. Później spodziewałbym się spadku cen akcji, szczególnie jeżeli dalej zainteresowanie bankiem ze strony inwestorów instytucjonalnych będzie podobne, jak w niedawnej ofercie – mówi jeden z analityków.

Po trzech miesiącach od debiutu należy się liczyć z dalszą lekką obniżką notowań BGŻ. Średnia prognoz zakłada cenę na poziomie 59,06 zł. Podobnie jak w ujęciu miesięcznym największy optymista prognozuje kurs na poziomie 80 zł. Najniższe szacunki zakładają kurs w okolicach 42 zł.

[srodtytul]Kluczowa wartość księgowa[/srodtytul]

Osoby, które pracowały nad budową księgi popytu, sugerują, że większej aktywności inwestorów można się spodziewać w przypadku, kiedy cena BGŻ spadnie poniżej poziomu odpowiadającego wartości księgowej banku (około 2,5 mld zł). Stanie się tak wówczas, gdy kurs obniży się do około 58,6 zł.

Skarb Państwa w ofercie sprzedał 12,1 proc. akcji BGŻ. Pierwotnie na sprzedaż wystawiono 37,2 proc. walorów banku – cały pakiet należący do MSP.

Stopa redukcji w transzy detalicznej sięgnęła 79 proc. Na akcje banku zapisało się blisko 77 tys. osób. Maksymalny limit zapisu został ustalony na 120 akcji na osobę. Inwestorowi, który złożył zapis na taką liczbę walorów, przydzielono 20–21 papierów BGŻ.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka][srodtytul]Opinie[/srodtytul]

[b]Marcin Materna, analityk Millennium DM[/b]

BGŻ raczej nie spotka się z dużym zainteresowaniem wśród inwestorów instytucjonalnych. Spółka odstaje rentownością od innych banków notowanych na GPW, na zyski z tej inwestycji trzeba będzie poczekać kilka kwartałów. BGŻ będzie należał do grona mniejszych banków, a jak pokazuje historia, takie spółki zachowują się gorzej niż konkurenci. Pod względem wskaźnika cena/wartość księgowa spółka będzie jednak jednym z najtańszych banków, co z pewnością przekłada się na niskie ryzyko spadku poniżej ceny emisyjnej. W najbliższych miesiącach spodziewałbym się trendu horyzontalnego, kilka procent powyżej ceny emisyjnej.

[b]Jarosław Lis, zarządzający, Union Investment TFI[/b]

Mimo stosunkowo atrakcyjnej ceny sprzedaży w porównaniu z górnymi widełkami wyznaczonymi w procesie budowy książki popytu, cena akcji na debiucie nie powinna znacząco od niej odbiegać. Podstawowym argumentem za dość niską ceną debiutu jest pogorszenie sytuacji na rynkach światowych oraz negatywne informacje napływające z gospodarki światowej. Dodatkowo obniżenie wielkości oferowanych akcji w procesie IPO trudno odebrać jako pozytywny sygnał, świadczący o sile strony kupującej. Decydujący głos będzie należał do inwestorów instytucjonalnych, wśród których – szczególnie zagranicznych – popyt nie dopisał. Jest to odmienna sytuacja niż w przypadku ostatnich dużych debiutów.

[b]Tomasz Jachowicz, analityk Dnb NORD[/b]

Spodziewałbym się debiutu na ok. 3,5-proc. plusie. Bardzo wysokie otwarcie jest mało prawdopodobne z uwagi na zaspokojenie popytu ze strony inwestorów instytucjonalnych. Myślę, że nie bez znaczenia pozostają w tym przypadku menedżerowie stabilizujący, którzy mogą działać przez 30 dni jako psychologiczny bufor na granicy 60 złotych. Tylko część inwestorów indywidualnych może w niewielkim stopniu uzupełnić portfele o liczbę brakujących po redukcji akcji. Być może korzystną strategią byłoby przetrzymanie akcji w portfelu przez kilkanaście tygodni.[/ramka]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?