Asbis chce przeznaczyć na dywidendę ponad 20 proc. zysku

Dystrybutor sprzętu IT w 2011 r. zarobił netto 5,66 mln USD. Ponad 20 proc. tej kwoty trafi do właścicieli w postaci dywidendy

Aktualizacja: 17.02.2017 02:53 Publikacja: 28.02.2012 16:00

Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbisu

Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbisu

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Zarejestrowany na Cyprze ale prowadzący działalność operacyjną w całym regionie EMEA (Europa Środkowo-Wschodnia oraz Afryka i Azja) dystrybutor sprzętu IT zakończył zeszły rok wynikiem netto lepszym od prognozowanego. W całym 2011 roku zarobił 5,66 mln USD, ponad trzy razy więcej niż rok wcześniej. Plan (obniżony latem przez problemy na Białorusi spowodowane dewaluacją rubla) zakładał, że zysk w tej pozycji wyniesie od 3 do 4,5 mln USD. Przychody miały sięgnąć między 1,6 a 1,65 mld USD. Ostatecznie skończyło się obrotami rzędu 1,48 mld USD.

- Tak jak zapowiadaliśmy, skoncentrowaliśmy się na sprzedaży produktów o wyższych marżach rezygnując z niskomarżowego asortymentu. Pozytywnie na nasze wyniki wpłynęły też czasowy brak dysków twardych na rynku z powodu powodzi w Tajlandii. Ich ceny mocno wzrosły a my dysponowaliśmy sporymi zapasami - Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbisu.

Zwraca uwagę, że firma wreszcie przestała tracić pieniądze z powodu wahań kursowych. – Prowadzimy sprzedaż w 12 walutach lokalnych. Odpowiednia polityka zabezpieczeń, z czym przyznaję mieliśmy w przeszłości kłopoty, ma dla nas strategiczne znaczenie – wyjaśnia. Asbis zbudował zespół specjalistów, który zajmuje się tego typu zadaniami. Po kilku kwartałach jego praca zaczęła przynosić efekty. W IV kwartale zmiany kursowe obniżyły wynik Asbisu o nieco ponad 0,3 mln USD. Rok wcześniej obciążenie sięgnęło 1,7 mln USD. W całym 2011 r. firma wykazała na polityce zabezpieczeń zysk rzędu 0,12 mln USD. W 2010 r. strata z tego tytułu przekraczała 3,7 mln USD.

Pozytywnie na rentowność Asbisu wpływał też rosnący udział w sprzedaży przychodów z dystrybucji produktów pod własnymi markami (Canyon i Prestigio). W IV kwartale zapewniły 7 proc. obrotów. W całym roku wskaźnik wyniósł 6,4 proc. Kostevitch nie ukrywa, że spółka chce jeszcze go zwiększyć. – Strategicznie chcemy z tego źródła mieć do 10 proc. przychodów. Myślę, że w tym roku, dzięki dobrej sprzedaży produktów Prestigio (tablety, e-czytniki – red.) chcemy znacznie przybliżyć się do tego celu – oświadcza.

Podtrzymuje deklaracja, że Asbis podzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Decyzja o rekomendacji zarządu zapadnie w marcu. Na pewno wypłacimy dywidendę. Myślę, że z uwago na to, że nasz wynik był lepszy niż zakładaliśmy, na ten cel przeznaczymy więcej niż zapowiadane wcześniej 20 proc. – oświadcza. Zakładając, że akcjonariusze dostaną jedną piątą zysku, to dywidenda na akcję może wynieść 6-7 groszy na akcję. Na parkiecie papiery spółki kosztują obecnie po 2,36 zł.

Kostevitch pozytywnie ocenia perspektywy Asbisu na bieżący rok. Deklaruje, że wkrótce spółka przedstawi prognozę finansową. Zwraca uwagę, że rynek wciąż jest trudny do przewidzenia i bardzo zmienny. – Oczekujemy jednak jedno lub dwucyfrowego wzrostu sprzedaży i wzrostu marży brutto, dzięki lepszej strukturze sprzedaży – oświadcza. Zapowiada poprawę przepływów pieniężnych i wzrost zysku. – Uważam, że mamy potencjał do znacznej poprawy wyniku – podsumowuje. Nie rozwija tematu.

Firmy
Rafako zmienia nazwę. Inwestorzy odwracają się od raciborskiej spółki?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów
Firmy
Premier zdecydował o Rafako. Padła kwota pomocy