Cereal Planet, producent kasz oraz płatków owsianych z Ukrainy, na przełomie trzeciego i czwartego kwartału wybiera się na NewConnect. Z oferty prywatnej chce pozyskać do 2,5 mln euro. – Wraz z wejściem na rynek giełdowy chcemy, aby inwestorzy zarabiali nie tylko na wzroście ceny naszych akcji, ale również uczestniczyli w podziale zysku spółki – zapowiada Anatoliy Vlasenko, dyrektor generalny spółki.
To przełom. Ukraińskie spółki od dawna są notowane na GPW, ale dotąd żadna z nich nie wypłaciła dywidendy. W Warszawie szukały jedynie?pieniędzy na inwestycje. W ostatnich miesiącach firmy?ze Wschodu nadwerężyły jednak zaufanie inwestorów – często obniżano prognozy finansowe, a kursy spółek zachowywały się znacznie gorzej?niż rynek. Niektóre instytucje miały nawet pretensje do krajowych brokerów, którzy oferowali papiery w ofertach, za zbyt duży optymizm w wycenach akcji. Być może więc dywidendowy pomysł jest niezbędny, aby przyciągnąć inwestorów.
To nie koniec niespodzianek. W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje o planowanym skupie własnych akcji przez dwóch ukraińskich emitentów: Astartę i Ovostar.
Sowite zyski pionierów
Astarta to – obok Kernela – jeden z pierwszych ukraińskich debiutantów na GPW. Od debiutu obie spółki dały sowicie zarobić. Akcje Astarty kosztują dzisiaj ponad trzy razy więcej, natomiast Kernela – o 186 proc. Głównie na bazie tych pozytywnych przykładów sądzono, że podobne zyski uda się osiągnąć, inwestując w kolejne spółki z Ukrainy. – W wielu wypadkach nastąpiło rozczarowanie. Czasem słabe wyniki powodujące spadek kursu wynikały z czynników niezależnych od spółek. Czasem jednak spadek wyceny związany był także z brakami w komunikacji z rynkiem kapitałowym oraz niewypełnieniem obietnic składanych w trakcie IPO – mówi „Parkietowi" Marcin Gątarz, analityk Unicredit.
Inwestycje najważniejsze
Czy spółki z GPW pójdą śladem Cereal Planet i wypłacą akcjonariuszom dywidendy? – Ewentualnej dywidendy można byłoby oczekiwać od najdłużej obecnych na GPW Kernela i Astarty. W pierwszej kolejności wskazałbym spółkę Kernel. Jednak w tym przypadku wciąż otwartą kwestią jest sprawa rozwoju firmy w Rosji, więc to prawdopodobnie będzie powstrzymywało spółkę przed wypłatą dywidendy – komentuje Marcin Gątarz. – Jeśli chodzi o pozostałe spółki, to też takich deklaracji nie widzimy, a ich plany dotyczące rozwoju są raczej agresywne i w tej fazie życia spółki rzadko pojawiają się dywidendy – dodaje.