Segment sklejkowy zawsze ratował wyniki grupy, ale dołowały je meble. Jak w tej chwili wygląda ten biznes?
Jeśli dobrze pójdzie to w tym roku meble wyjdą na zero. Okresowo robimy testy na utratę wartości tej części biznesu. Dziś w księgach jest on wyceniany na 52 mln zł. Ewentualny odpis nie będzie jednak widoczny w wynikach skonsolidowanych, a jedynie na poziomie wyników jednostkowych.
Pod młotek miały też iść fabryki mebli?
Realnie patrząc, dzisiaj nie znalazłby się na nie kupiec. Na sprzedaż jest dziś wystawionych kilka fabryk w Polsce. Przyjęliśmy może trochę błędna strategie traktowania tego segmentu jak fundusz inwestycyjny. Jeśli będziemy ją kontynuować, to nic się w tym biznesie nie zmieni. Dlatego przy pewnych warunkach postanowiliśmy doinwestować nasze fabryki mebli. Nie trzeba do tego wielkich pieniędzy – wystarczy ok. 5 mln zł. Jednak ostateczną decyzję podejmiemy w ciągu 3 miesięcy do pół roku.
Ile firm meblowych w Polsce ma kłopoty?