Grupa 21 inwestorów powołuje się na ustawę o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. Ich zdaniem szkody powstałe w wyniku braku możliwości sprzedaży akcji Atlantisu z powodu zawieszenia obrotu sięgają kilku milionów złotych.

– Nasze działania wynikają z przepisów prawa, nie ma podstaw do formułowania roszczeń – kwituje Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

Zarząd Atlantisu dystansuje się wobec grupy udziałowców, wskazując, że mają niewielkie szanse powodzenia.

– Nie jestem zaangażowany w tę inicjatywę, nie planuję podobnych działań, ale rozumiem frustrację tych osób. KNF powinna tropić manipulację, nie stosując jednocześnie odpowiedzialności zbiorowej – komentuje Mariusz Patrowicz, pośrednio właściciel 66 proc. akcji.

– Jeśli duża zmienność notowań miałaby być powodem ich zawieszania, sankcje powinny dotknąć więcej spółek, a jednak tak się nie dzieje – dodaje.