Największy hit trwającego już kwartału, czyli kolejny odcinek przygód Jamesa Bonda „Skyfall", w ciągu 17 dni wyświetlania zgromadził 1,22 mln widzów. Między innymi dlatego, według części specjalistów, ostatnie trzy miesiące i cały 2012 r. przyniosą branży wzrost.
– Trzeci kwartał tego roku dla kin był bardzo dobry, a czwarty zapowiada się jeszcze lepiej, m.in. dzięki „Skyfall". Do hitów zaliczyłbym kolejny odcinek sagi „Zmierzch" czy „Gdzie jest Nemo", ale trzeba też brać pod uwagę, że branża kinowa jest nieprzewidywalna. W 2011 r. nikt nie sądził, że francuski film „Nietykalni" może stać się hitem – mówi Piotr Owdziej, analityk KBC Securities.
Jednak nie wszyscy są optymistami. Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities, uważa, że kinowemu rynkowi może być trudno nadrobić w IV kw. ubytek z półrocza. – Po ostatnim weekendzie frekwencja jest o około 10?proc. niższa niż rok temu – mówi.
To, że III?kw. br. był dla branży kinowej dobry, nie ulega wątpliwości. Sprzedaż biletów była w Polsce o 12,5 proc. wyższa niż rok temu. M.in. dzięki tej poprawie giełdowe Cinema City International (CCI) ograniczyło spadek łącznych przychodów po 9 miesiącach do 0,8 proc. Wyniosły one 196 mln euro. W Polsce CCI?jest jeszcze na minusie: po 9 miesiącach wypracowane tu przychody były o 3,2 proc. niższe niż rok temu (323,9 mln zł), a frekwencja w kinach o 9,3 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Jednak sam III kw. przyniósł CCI?5,1-proc. wzrost przychodów w Polsce, a do kin operatora poszło o 8,6 proc. widzów więcej niż w III kw. 2011 r.
Część ekspertów ocenia, że sytuacja tej grupy będzie się poprawiać. Wczoraj zaskoczyła ona poziomem marż wypracowanych w III?kw. br. Marża brutto wzrosła do 29,3 proc.