Polska jest dla nas krajem strategicznym – deklaruje w rozmowie z „Parkietem" Kamil Cermak, zarządzający oddziałem CEZ w Polsce. – W ostatnich tygodniach decyzją zarządu grupy przyznane zostały znaczne środki na remonty modernizacyjne w Elektrowni Skawina – podkreśla, ale nie chce ujawnić, o jaką kwotę chodzi.
Dużo wiatru
CEZ, podobnie jak niemiecki koncern RWE, zamierza również mocno postawić na rozwój energetyki odnawialnej w naszym kraju. – Drugim obszarem naszej działalności, oprócz wytwarzania energii z węgla i działań na rynku ciepła w Polsce, jest energetyka wiatrowa. We współpracy z naszym partnerem, spółką Eco-Wind, przygotowujemy projekty o łącznej mocy około 700 MW. Jeśli spośród nich uda się nam zrealizować trzy kluczowe obecnie projekty, to już do 2015 roku uzyskamy 175 MW mocy z farm wiatrowych w Polsce. Chcemy być w czołówce graczy w sektorze energetyki wiatrowej w kraju – wyjaśnia. Dla porównania, wszystkie farmy działające obecnie w Polsce mają moc łącznie 2,4 tys. MW.
Pytany o akwizycje w Polsce, Kamil Cermák odpowiada, że faktycznie długofalowo dla CEZ dobre byłoby uzupełnienie portfela polskich aktywów o trzeci obszar działalności, o tzw. trzecią nogę. Oprócz produkcji energii z węgla i wiatru, warto byłoby mieć u nas spółkę dystrybucyjną, czyli zajmującą się przesyłem energii po sieciach.
Takich podmiotów do przejęcia nie ma na polskim rynku wiele. Profilowi temu odpowiada jednak gdańska Energa, którą Skarb Państwa chciałby sprywatyzować w tym roku.
Dobra spółka do przejęcia
– Energa? Ciekawy temat – odpowiada Cermák. Zaznacza jednak, że twardych deklaracji ze strony CEZ w tej sprawie nie usłyszymy. – Każda inwestycja, również przejęcie innej firmy, musi w ramach CEZ wygrać w wewnętrznym przetargu na kapitał. A najbliższe lata będą trudne dla sektora energetycznego – zaznacza.