Optymizm powoli powraca na rynek

Po ostatniej mocnej przecenie akcji przybywa pozytywnych rekomendacji dla spółek z giełdy. Warto postawić na duże firmy

Okazuje się, że 91 z analizowanych 139 lutowych rekomendacji ma charakter pozytywny. 31 raportów zaleca sprzedaż lub redukcję zaangażowania w akcje. Natomiast w przypadku 17 wydano zalecenie „neutralnie". Zbadaliśmy również, w którym kierunku ewoluowały rekomendacje. Okazuje się, że najwięcej, bo 37 proc., poszło w górę, 35 proc. się nie zmieniło, a 28 proc. zostało obniżonych.

Spółki z potencjałem

Pod lupę wzięliśmy też ceny docelowe. W przypadku 70 proc. raportów są powyżej aktualnych kursów. Aż w 34 proc. przypadków potencjał wzrostu jest dwucyfrowy. Na kogo warto postawić? Kilka pozytywnych rekomendacji dostały takie spółki jak m.in. Cyfrowy Polsat, Netia oraz PKO BP. W przypadku tej pierwszej średnia cena docelowa z wydanych w lutym rekomendacji wynosi 18,9 zł. To 11 proc. powyżej obecnej wyceny. W przypadku Netii otrzymujemy prawie 12-proc. potencjał wzrostu, a PKO?BP ponad 14-proc.

W jasnych barwach analitycy widzą też perspektywy dla Pekao. Średnia cena docelowa dla akcji tego banku to około  169 zł, podczas gdy obecnie papiery są wyceniane przez rynek na około 159 zł. Ale nie wszystkie banki znalazły się na „wzrostowej" liście. Kilka negatywnych rekomendacji zebrał np. Handlowy.

WIG20 ma co odrabiać

Od początku tego roku indeks blue chips zachowuje się gorzej niż szeroki rynek. Nic dziwnego. Impulsów podażowych płynących z największych spółek w ostatnich tygodniach nie brakowało. Sprzedaż pakietów PKO?BP i Pekao, gorsze od oczekiwań wyniki TP, TVN, PGE, KGHM i Kernela – to tylko niektóre z nich. To wszystko przełożyło się na spadek kursów. Zbadaliśmy, ile wynosi tzw. teoretyczny WIG20, czyli bazujący na cenach z lutowych rekomendacji. Otrzymaliśmy wartość prawie 2650 pkt. To oznacza około 9-proc. potencjał wzrostu względem wartości indeksu z piątkowego zamknięcia sesji.

Spółką, która w lutym zebrała najwięcej rekomendacji, była Telekomunikacja Polska. Po ostatnich negatywnych wieściach z tej firmy (m.in. obniżka dywidendy) brokerzy mocno zrewidowali swoje wyceny. Teraz średnia cena docelowa dla akcji TP to 7,1 zł.?Jest nieco niższa od rynkowego kursu 7,3 zł. Aby zobrazować skalę przeceny akcji TP, warto zauważyć, że jeszcze na początku tego roku kosztowały one ponad 12 zł.

Tych firm lepiej się pozbyć

W gronie firm z WIG20, których kurs jest powyżej wycen analityków, znajduje się m.in. Lotos. Średnia cena docelowa dla jego akcji wynosi 37,9 zł. Tymczasem obecnie kurs oscyluje w okolicach 42 zł. Kilka negatywnych zaleceń zebrał Dom Development. Najniżej, bo na 26 zł, akcje tej spółki wyceniło ING (21 proc. poniżej aktualnego kursu). Faworytem analityków nie jest już Eurocash, który we wcześniejszych zestawieniach wypadał bardzo dobrze. Po ostatnich mocnych zwyżkach kursu zaczęły się już?pojawiać na rynku negatywne rekomendacje dla jego akcji.

[email protected]

Pozytywne zalecenia w przewadze

„Parkiet" regularnie bada strukturę rekomendacji wydawanych dla spółek z GPW. Wnioski ze styczniowych raportów były wyjątkowo pesymistyczne ze względu na rekordowy odsetek negatywnych zaleceń. Trzeba przyznać, że analitycy zaskakująco dobrze wstrzelili się w kiepskie nastroje panujące na GPW w ostatnich kilku tygodniach. Co przyniesie przyszłość? Analiza wydanych w lutym rekomendacji wskazuje, że optymizm powoli powraca na rynek. Prawie 66 proc. raportów ma charakter pozytywny (czyli zaleca kupno, akumulowanie, trzymanie bądź przeważnie w portfelu akcji). To o ponad 13 pkt proc. więcej niż w styczniu. Z kolei odsetek negatywnych zaleceń spadł o 10 pkt proc., do około 22 proc. Na hurraoptymizm jednak za wcześnie. W znacznie jaśniejszych barwach brokerzy widzieli przyszłość rynku akcji przed rokiem. W połowie 2012 r. aż dziewięć na dziesięć rekomendacji zalecało trzymanie lub zakup akcji.

Akcje powinny dać zarobić

Od początku stycznia WIG20 spadł o ponad 5 proc. Mimo tego to właśnie akcje spółek notowanych na warszawskiej giełdzie będą w 2013 r. bardzo dobrą propozycją inwestycyjną – uważają eksperci banku BGŻOptima. Zwracają uwagę, że połączenie ożywienia gospodarczego na świecie z obniżkami stóp procentowych w Polsce powinno pociągnąć indeksy na GPW w górę. – Rada Polityki Pieniężnej w ostatnich miesiącach czterokrotnie obniżała stopy procentowe, łącznie o 100 pkt bazowych, a oczekujemy, że to nie koniec cyklu, bo aktualnie spadek inflacji jest głębszy niż obniżki stóp. W efekcie realne stopy wzrosły, a nie zmalały – mówi Piotr Grzybczak, dyrektor zarządzający BGŻOptima. Eksperci w jasnych barwach widzą przyszłość funduszy inwestycyjnych. Uważają, że uniwersalne fundusze polskich akcji powinny 2013 r. zamknąć wzrostem wyższym niż 10 proc. Argumentem za akumulacją akcji jest też atrakcyjna wycena notowanych na GPW firm. Wskaźnik C/Z (ceny do zysku) spadł z prawie 20 w połowie 2011 r. do obecnych nieco ponad 11. Zdaniem ekspertów nawet po słabszych wynikach za ostatni kwartał i pierwszą połowę 2013 r. C/Z powinien utrzymać się na atrakcyjnym poziomie. Dodatkową zachętą do zakupu akcji może być całkiem przyzwoita stopa dywidendy. Oczywiście jest też sporo czynników, które mogą zwiększyć nerwowość na rynkach i przełożyć się na spadki indeksów. Są to przede wszystkim utrzymujący się kryzys w strefie euro, a także zmiana polityki fiskalnej i monetarnej w USA. Eksperci BGŻOptima uważają, że w 2013 r. narzekać nie powinny osoby inwestujące w niektóre surowce przemysłowe oraz w ziemię rolną. Z kolei inwestujący w złoto mają przed sobą ciężki rok. Gorsze wyniki złota będą efektem stopniowego uspokajania nastrojów na rynkach globalnych i odejścia od tego „kryzysowego" kruszcu.