W lutym przejęliśmy 41 proc. udziałów Scan Development (od Black Lion Fund w zamian za nowe akcje – red.), który zarządza nieruchomością, oraz budynkiem Szpitala św. Rafała Krakowie. Kolejnym i logicznym krokiem będzie przejęcie kontroli nad tą spółką.
Jakie są plany dotyczące rozwoju organicznego?
W tym roku chcemy uruchomić placówkę w Gdańsku. Powinno się to wydarzyć jeszcze jesienią. Interesują nas też przychodnie w miastach średniej wielkości. Mocno zaczęliśmy też konkurować na rynku międzynarodowym o przychody komercyjne dla szpitala. Ten rok pod tym względem był dla nas przełomowy, pozyskaliśmy duże kontrakty międzynarodowe. Interesują nas takie rynki, jak Afryka Północna, Rosja i Ukraina. W tym roku przychody grupy pochodzące od klientów spoza Polski to 9 proc. W 2014 r. naszym celem jest 12 proc. Ten segment jest bardzo rentowny.
Interesuje was rynek szpitalny?
W przyszłości zdecydowanie tak. Mamy do tego potrzebne kompetencje. Nasza grupa jest dobrą platformą do konsolidacji rynku, ale jest też obiektem zainteresowania inwestorów strategicznych, zarówno finansowych jak i branżowych. Przejęcia Lux-Medu i EMC pokazały, jak duże premie inwestorzy są w stanie zapłacić za istotną część rynku. Segment szpitalny będzie lepiej wyceniany niż ambulatoryjny i ta część rynku będzie rosła najszybciej, bo wiele szpitali może zostać w kolejnych latach sprywatyzowanych. Poza tym marże na działalności szpitalnej są wyższe niż na ambulatoryjnej. U nas ten rynek się otwiera i rozpoczął się pewnego rodzaju wyścig o atrakcyjne aktywa. Chcemy w nim uczestniczyć.
Jakimi szpitalami jesteście zainteresowani?