Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce wzrósł w październiku do 53,4 pkt – wynika z szacunków banku HSBC i firmy Markit Economics. Autorzy raportu podkreślili rekordowy wzrost liczby zamówień eksportowych otrzymanych przez polskich producentów. W październiku liczba ta rosła piąty miesiąc z rzędu – to najdłuższy okres wzrostu od niemal dwóch i pół roku.
Słaby rynek krajowy
O tym, że to eksport napędza polskie firmy, mówił podczas ogłaszania wyników za III kwartał Dariusz Mańko, prezes Grupy Kęty. – Nie zgadzaliśmy się z prognozami mówiącymi o tym, że polska gospodarka odbije w II połowie roku. Nie widzieliśmy żadnych istotnych ku temu przesłanek. Sytuacja polskich firm rzeczywiście się poprawia, jednak mam wrażenie, że jest to zasługa położenia przez nie większego nacisku na eksport wobec słabej sytuacji w kraju – twierdził menedżer.
– Taka tendencja będzie się utrzymywać, widzimy to wyraźnie w październiku. Nawiasem mówiąc, będzie to chyba rekordowy dla nas miesiąc pod względem eksportu, przychodów i zysków -– mówi „Parkietowi" Mańko. Jego zdaniem wyraźna poprawa sytuacji w kraju może nastąpić dopiero w 2015 r., kiedy do gospodarki zaczną napływać unijne miliardy z nowego rozdania budżetowego.
Po trzech kwartałach tego roku produkujące wyroby z aluminium Kęty wykazały wzrost sprzedaży eksportowej o 21–28 proc. – w zależności od segmentu. Sprzedaż krajowa skurczyła się w tym czasie o 2–9 proc.
Tendencja się utrzyma
Sezon publikacji wyników za III kwartał dopiero ruszył, ale już w raportach półrocznych wielu spółek przemysłowych widać było, że wzrost sprzedaży zagranicznej rekompensuje z nawiązką spadek obrotów na rodzimym rynku. Dodatkowo w tym roku mocno rosły notowania takich firm napędzanych eksportem jak Apator, Zetkama czy ZPUE.