– A to wskazuje na lepszą sytuację na rynku. Dzięki temu również kluczowy IV kwartał powinien być udany dla branży – uważa Adam Kaptur, analityk Millennium DM.
W piątek na GPW błyszczał Colian. Po południu jego akcje drożały aż o 17 proc. przy sporym obrocie. – Wyniki Coliana były znacznie wyższe od moich prognoz na każdym poziomie. Nawet po oczyszczeniu z efektów zdarzeń jednorazowych – podkreśla Kaptur. Zaznacza jednak, że spółka będzie musiała jeszcze ponieść część kosztów restrukturyzacji i integracji przejętej Solidarności. A to z kolei może mieć negatywny wpływ na rezultaty grupy w 2014 r.
Colian twierdzi, że inwestycje, jakie przeprowadza w Solidarności, nie wymagają dużych nakładów finansowych. Spółka jest jednak w trakcie rozbudowy swojego zakładu w Bydgoszczy. Ma on zwiększyć moce produkcyjne grupy i poprawić efektywność produkcji. Kolejnych inwestycji i przejęć spółka na razie nie planuje. Zarząd uważa, że jest realna szansa, aby w 2014 r. skonsolidowane przychody przekroczyły 1 mld zł. Oprócz produkcji słodyczy firma działa też na rynku przypraw i napojów. Deklaruje, że nie zamierza rezygnować z żadnego biznesu – mimo iż ten napojowy w ostatnich latach psuł jej wyniki. Jest szansa, że w 2013 r. napoje wreszcie wyjdą na plus.
Przejęć nie planuje też giełdowy konkurent Coliana, Mieszko. W piątek inwestorzy ze spokojem przyjęli jego wyniki za III kwartał. Po południu kurs akcji rósł o prawie 2 proc. Na poziomie operacyjnym wyniki były zgodne z oczekiwaniami analityków. – Natomiast dzięki niższym kosztom finansowym lepszy okazał się zysk netto. Myślę, że dzięki spodziewanemu ożywieniu gospodarczemu będzie możliwa poprawa wyników zarówno w IV kwartale, jak i całym 2014 r. – mówi Kaptur. Jednocześnie przypomina, że w 2014 r. może dojść do konwersji obligacji zamiennych na akcje Mieszka.
W piątek na zielono świeciły też notowania dwóch pozostałych, notowanych na GPW producentów słodyczy. Akcje Wawelu drożały o 1,2 proc., do 1222 zł, ustanawiając nowe szczyty. Od początku roku wycena rynkowa krakowskiej spółki wzrosła aż o 53 proc. Natomiast akcje Otmuchowa w ostatnich miesiącach były raczej w niełasce inwestorów. Dopiero opublikowane kilka dni temu dobre wyniki za III kwartał stały się impulsem do wzrostu kursu. Nawet po uwzględnieniu tych zwyżek akcje Otmuchowa są jednak wyceniane gorzej niż na początku stycznia.