Niedawno dobrymi wynikami za I kwartał pochwalił się Wawel, natomiast w czwartek mocno rozczarował Otmuchów. W efekcie jego akcje traciły niemal 8 proc. Wyniki były znacząco gorsze zarówno od oczekiwań analityków, jak i od ubiegłorocznych rezultatów. Obroty grupy wyniosły 62,6 mln zł, a zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej 0,8 mln zł.

Za spadek przychodów odpowiada przede wszystkim segment żelków, który jeszcze do niedawna uważany był za rynek z dużym potencjałem. Cukiernicza spółka zapowiada poprawę wyników. Chce ciąć koszty m.in. dzięki konsolidacji produkcji. Jednocześnie planuje nowe inwestycje. W tym roku ich wartość może sięgnąć kilkunastu milionów złotych. Otmuchów zamierza też dalej dywersyfikować źródła przychodów. Udział głównego odbiorcy w obrotach w I kwartale wyniósł 36,6 proc., co oznacza spadek o ponad 3 pkt proc. względem ubiegłego roku. Do dalszej dywersyfikacji przychodów ma się przyczynić zwiększenie eksportu. W I kwartale stanowił on 14 proc. obrotów grupy. Priorytetem na najbliższe kwartały jest zwiększenie sprzedaży do Niemiec i Wielkiej Brytanii.