Na początku maja kurs wyznaczył nowy historyczny szczyt 27,89 zł i doszło do korekty, która sprowadziła wycenę do 22,5 zł. Aktualnie rynek jest w fazie odrabiania strat. Z punktu widzenia fundamentów impulsem do zwyżek była informacja, że Rainbow Tours zamierza wejść w segment hotelowy i chce w ciągu kilku lat kupić lub wydzierżawić od kilku do kilkunastu obiektów hotelowych w kluczowych miejscowościach turystycznych.
Od strony analizy technicznej koniec korekty sygnalizował oscylator RSI dla 14 sesji, który w połowie maja dotarł do granicy strefy wyprzedania (30 pkt). Jak dotąd wszystko układa się po myśli kupujących. We wtorek cena przełamała opór 25 zł i linię średniej kroczącej z 50 sesji, więc droga do szczytu 27,89 zł wydaje się otwarta.
Optymistycznie o perspektywach turystycznej spółki pisali też analitycy DM PKO BP w środowym raporcie. – Rainbow Tours silnie we wtorek zwyżkował, przełamując długą, białą świecą ostatnie lokalne maksimum. Tym samym, na najbliższych sesjach można spodziewać się kontynuacji ruchu w górę. Jego minimalny zasięg należy szacować na 28,39 zł, ale prawdopodobnie kurs sięgnie 29,82 zł lub 31,41 zł, a nie można wykluczyć i silniejszego wzrostu w okolicę 32,95 zł – napisali eksperci. Wygląda więc na to, że trwająca obecnie zwyżka to fundament pod kolejną falę hossy. Jeśli spełni się najbardziej optymistyczna prognoza analityków DM PKO BP, to przy obecnej cenie (25,9 zł) można liczyć na zysk rzędu 27,2 proc.
Przy ewentualnym kupnie akcji Rainbow Torus należy zabezpieczyć pozycję na wypadek realizacji niekorzystnego scenariusza. Najbliższe wsparcie znajduje się przy 22,5 zł – wyznacza je dno majowej ostatniej korekty oraz linia hossy. Ustawiając stop loss w tej okolicy, uzyskamy korzystny stosunek zysku do ryzyku wynoszący 2 do 1. Dla kontynuacji wzrostu w długim terminie kluczowe jest jednak utrzymanie ceny powyżej linii średniej kroczącej z 200 sesji, która obecnie przebiega na poziomie 19,55 zł.