Prezes podkreśla, że w międzyczasie zarząd Da Grasso uporządkował wiele kwestii, natomiast Sfinks z sukcesem przeorganizował swoje restauracje i zbudował w spółce zespół posiadający odpowiednią wiedzę ekspercką. – Przez cały ten czas obserwowaliśmy też uważnie wszystkie działania Da Grasso i obecnie prowadzimy intensywne negocjacje, by sfinalizować kupno tej sieci – dodaje Cacek.

Zaznacza, że zakup sieci wpisuje się w założenia strategii rozwoju Sfinksa. W jego ocenie Da Grasso to rozpoznawalna marka, a klienci są zadowoleni z oferty, którą proponuje. – Uważamy, że po pomyślnym zakończeniu transakcji byłaby to druga – obok Sphinxa – strategiczna marka w naszym portfolio. Nie wykluczamy też możliwości rozwijania tej sieci także na rynkach zagranicznych. Uważamy, że akwizycja ta będzie miała pozytywny wpływ na nasze wyniki w kolejnych latach – zaznacza Sylwester Cacek.

Da Grasso zarządza największą w kraju siecią pizzerii. Pod tą marką prowadzonych jest obecnie ponad 170 lokali. Strony zamierzają zakończyć negocjacje do 14 lipca tego roku. Zawarcie umowy ostatecznego zbycia udziałów Da Grasso na rzecz Sfinksa miałoby nastąpić do 31 marca 2016 r.

Strony zaakceptowały możliwość rozliczenia części ceny transakcji poprzez zamianę na akcje Sfinksa według odrębnie uzgodnionego parytetu. Właściciele Da Grasso także zobowiązali się do nieprowadzenia rozmów w sprawie sprzedaży udziałów z innymi podmiotami do 31 marca 2016 r.