W pierwszym kwartale węgierski koncern paliwowy MOL wypracował prawie 2,5 mld USD przychodów ze sprzedaży, co było wynikiem o 26,3 proc. gorszym od zanotowanego w tym samym czasie ubiegłego roku. Spadek wpływów to przede wszystkim efekt niskiego kursu ropy. Mimo to grupa mocno poprawiła czysty zarobek. Sięgnął on 274 mln USD. Tym samym był aż o 158,5 proc. lepszy niż w pierwszym kwartale 2015 r.
Jeden z kluczowych dla grupy MOL wskaźników, czyli zysk EBITDA bez pozycji nadzwyczajnych wyniósł 455 mln USD, wobec 511 mln USD zanotowanych rok wcześniej. Uległ on pogorszeniu ze względu na mocny spadek zysków uzyskiwanych na wydobyciu ropy i gazu. Działo się tak pomimo wzrostu wolumenu pozyskiwanych surowców. Dzienne wydobycie wynosiło w pierwszym kwartale 112,1 tys. boe (baryłki ekwiwalentu ropy). To oznaczało wzrost o 8,5 proc. Rosła zwłaszcza produkcja ropy i gazu na złożach spółki w Wielkiej Brytanii. Z kolei wydobycie samej ropy mocno zwyżkowało w Iraku, Chorwacji i na Węgrzech.
Firma zwiększyła zarobek w segmencie downstream (działalność rafineryjna, petrochemiczna i sprzedaż detaliczna paliw) oraz nieznacznie na handlu gazem.
MOL mocno ogranicza inwestycje. W pierwszym kwartale wyniosły one 187 mln USD, co oznaczało spadek o 39 proc. To głównie rezultat spadku wydatków na przejęcia.