W czwartek po południu notowania AmRestu szły w górę o 2,1 proc., do 266,5 zł, osiągając tym samym najwyższy poziom w historii.
Pytania o rentowność
– Nasza wizja zakłada wejście na ścieżkę szybkiej ekspansji w najbliższych kilku latach. Widzimy, jak dobrze marka KFC odbierana jest przez niemieckich klientów. Jesteśmy przekonani, że nasze przywiązanie do najwyższych standardów prowadzenia restauracji sprawi, że zadowolenie gości osiągnie jeszcze wyższy poziom – komentuje Olgierd Danielewicz, prezydent marki KFC w AmReście. Zdaniem zarządu zakup restauracji KFC w Niemczech jest znaczącym krokiem zbliżającym spółkę do uzyskania pozycji lidera rynku restauracyjnego w Europie, a akwizycja wzmocni pozycję AmRestu na perspektywicznym rynku niemieckim.
Szacowane przychody nabywanych restauracji za okres 12 miesięcy kończący się 31 sierpnia 2016 r. wyniosły 121,5 mln zł. Transakcja ma zostać zamknięta w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
– Zakup 15 restauracji KFC w Niemczech wpisuje się w strategię spółki. Z perspektywy efektywności sprzedaży kwartalnej pojedynczego lokalu, którą zgodnie z liczbami podanymi przez AmRest należałoby oszacować na 2 mln zł, akwizycję oceniam pozytywnie. Efektywność jest bowiem dwukrotnie większa niż w restauracjach funkcjonujących w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.
Niewiadomą pozostaje rentowność konsolidowanych restauracji. – Zakładam, że jest ona poniżej porównywalnych placówek w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Spodziewam się jednak, że przejmowane restauracje KFC dzięki synergii pozytywnie wpłyną na rezultaty AmRestu w przyszłości – twierdzi Bogusz.