Elektrim: Mali akcjonariusze protestowali

„Wyciśnięcia" przez głównego akcjonariusza i tego, że – wbrew nadziejom – nie zarobią na akcjach dawnego „cesarza spekulacji" warszawskiej giełdy – takie obawy mieli mniejszościowi akcjonariusze Elektrimu na wtorkowym nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu.

Publikacja: 05.04.2017 08:12

Elektrim: Mali akcjonariusze protestowali

Foto: Fotorzepa/Jakub Ostałowski

Licznie stawili się na obrady w siedzibie firmy, która blisko 10 lat temu opuściła GPW, ale nadal ma status spółki publicznej. Oprócz wehikułu Bithell Holdings (ma nieco ponad 78 proc. akcji Elektrimu, kontroluje go Zygmunt Solorz) na wtorkowym zgromadzeniu stawiło się 126 inwestorów. Takiej frekwencji może pozazdrościć Elektrimowi niejedna notowana na giełdzie spółka.

Powodów wysokiej aktywności akcjonariuszy Elektrimu jest wiele, w tym emocje, a przede wszystkim to, że zostali z niepłynnymi papierami wartościowymi. Ostatni, formalny powód, to emisja prywatna (kierowana do maksymalnie 149 podmiotów), którą planuje spółka, by spłacić zobowiązania formalnoprawne. Emisja z wyłączeniem prawa poboru ma obejmować do 100 mln akcji (kapitał Elektrimu dzieli się na niecałe 84 mln walorów), a cena emisyjna papieru zostanie ustalona w nietypowy sposób: w drodze budowy księgi popytu. Do udziału w niej zostaną zaproszeni w pierwszej kolejności uczestnicy wtorkowego NWZ.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Premier zdecydował o Rafako. Padła kwota pomocy
Firmy
Egipt postawił na Feerum. Kurs wystrzelił