Spółka korzysta ze sprzyjającego otoczenia rynkowego, co ułatwia pozyskiwanie nowych zamówień. W ocenie zarządu zlecenia pozyskane w ostatnim roku pozwalają oczekiwać kontynuacji pozytywnego trendu w tegorocznych przychodach.

Inwestycje w planach

Wartość zamówień w minionym roku obrotowym wzrosła o 19 proc., a w I kwartale roku obrotowego 2018/2019 (od kwietnia do czerwca) przyspieszyła do 22 proc. – Wysoką, dwucyfrową dynamikę wartości zdobywanych kontraktów odnotowaliśmy jeszcze przed pełnym wdrożeniem strategicznych nowości produktowych. Duże zainteresowanie rynku naszymi nowościami jest dla nas potwierdzeniem wyboru inwestycji i dobrych perspektyw na najbliższe lata. Dlatego chcemy m.in. zwiększać wolumeny produkcji płyty mcr Silboard oraz produktów DFM Doors (oddzielenia przeciwpożarowe) – wyjaśnia Krzysztof Krempeć, prezes Mercoru.

Spółka w minionym roku wydała na inwestycje ok. 14 mln zł, w tym roku nakłady mają utrzymać się na zbliżonym poziomie. W planach jest dalszy rozwój sztandarowego produktu – ogniochronnej płyty mcr Silboard. – Płyta, o potencjale kilkudziesięciu zastosowań, zdobywa coraz większą liczbę klientów. By sprostać popytowi, będziemy zwiększać moce produkcyjne. Planowane na rok 2017/2018 inwestycje w tym zakresie nie zostały zrealizowane. Spółka nie posiadała wystarczających środków na ich dokończenie. To zadanie stoi przed nami w roku 2018/2019 – podkreśla szef Mercoru.

Popyt ma się dobrze

Mercor ze względu na specyfikę działalności pozostaje stosunkowo odporny na problemy branży budowlanej. – Popyt na produkty, usługi, serwis oferowany przez Mercor utrzymuje się na wysokim i stabilnym poziomie na wszystkich rynkach – w Polsce i za granicą. Przy zaostrzającej się konkurencji zrealizowane inwestycje pozwalają nam na budowanie przewag rynkowych. Rokrocznie zwiększamy naszą obecność za granicą, gdzie realizujemy większość sprzedaży. Przewagi te pozwalają nam także na sprawne opieranie się negatywnym czynnikom rynkowym, takim jak agresywna konkurencja, problemy płynnościowe spółek budowlanych czy strukturalny brak siły roboczej – wyjaśnia prezes Mercoru. Spółka nie odczuwa też wpływu rosnących cen surowców. – Krótkie cykle (ok. 3-4 miesiące) realizacji kontraktów i produkcja w przeważającej mierze pod zamówienia bronią nas przed negatywnym wpływem na marże rosnących cen surowców – dodaje.