Zysk operacyjny spadł o 26 proc., do 5,5 mln zł. EBITDA wyniosła 8 mln zł i była o 17 proc. niższa niż rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży grupy wyniosły 92,5 mln zł i były o 5 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Grupa w I półroczu 2018/19 spółka odnotowała wzrost przychodów o 7 proc. do 175 mln zł i zysku netto z działalności kontynuowanej o 3 proc. do 8,2 mln zł. Jak podano, część zamówień w Polsce i spółkach zależnych została przesunięta na kolejny kwartał. Grupa odnotowała rosnącą sprzedaż na wszystkich rynkach działalności poza Rosją – jednym z największych rynków sprzedaży zagranicznej Grupy i Ukrainą, która ma marginalny wpływ na łączne przychody. Przychody na rynku polskim wzrosły o 19 proc. rok do roku.
Wartość zamówień pozyskanych w I półroczu roku 2018/2019 wyniosła 204,4 mln zł, co oznacza wzrost o 17 proc. względem analogicznego okresu poprzedniego roku. W ocenie zarządu zlecenia pozyskane w ostatnim roku pozwalają oczekiwać kontynuacji pozytywnego trendu w tegorocznych przychodach. – Solidny portfel zamówień w kraju i za granicą pozwala nam na dalsze zwiększanie skali działania, po sześciu miesiącach o 7 proc. rok do roku. Choć II kwartał rok do roku na poziomie zyskowności był słabszy, spółka ma dobre perspektywy rozwoju. Wykorzystanie naszych mocy produkcyjnych utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. W ostatnich miesiącach pozyskujemy więcej zamówień niż przekłada się to na sprzedaż. Efektem są rosnące o parę milionów złotych magazyny wyrobów gotowych i towarów, wypłaty wynagrodzeń za ich wyprodukowanie oraz wypłaty premii za pozyskanie większej liczby zamówień. Klienci odbierają nasze produkty z opóźnieniem, co przede wszystkim wynika z braku siły roboczej generalnych wykonawców inwestycji i tym samym ich niższych mocy przerobowych. Zakładając, że obecne sprzyjające warunki pogodowe utrzymają się, spodziewamy się sprzedaży tych zamówień w kwartale III i IV roku obrotowego– wyjaśnia Krzysztof Krempeć, prezes Mercoru.