Garść statystyk z naszej akcji: na szczegółowe pytania (było ich aż 23) dotyczące przejrzystości, sprawozdawczości czy ładu korporacyjnego odpowiedziało 64 emitentów (na 140 z WIG20, mWIG40 i sWIG80). - Wszyscy oni są zwycięzcami, bo widać, że zależy im na transparentności – powiedział Andrzej Stec, redaktor naczelny „Parkietu".
Wysokie kryterium punktowe (minimum 30 pkt) spełniło jednak 42 pomioty. Z roku na rok jest ich więcej. - Po zaostrzeniu przepisów dotyczących regulacji MAR i wymogów raportowych w tym zakresie oraz sprawozdawczości finansowej wiele spółek już się przestawiło na nowe standardy. To napawa optymizmem - mówił Jacek Fotek, wiceprezes GPW. - Im więcej spółek jest transparentnych, tym dla nas jest gorzej, mamy bowiem wtedy mniej problemów do rozwiązania – żartowała Joanna Róg-Dyrda, z kancelarii Prof. Wierzbowski & Partners (partner wydarzenia).
Co robić, aby zwiększyć zaufanie na polskim rynku kapitałowym? To pytanie zostało postawione uczestnikom towarzyszącej debaty. Nikt z panelistów nie miał wątpliwości, że trzeba działać, bo średnia ocena zaufania na rynku wystawiona przez nich to zaledwie 2,5 pkt (w skali 1-5).
- Trzeba być przygotowanym na zmiany na rynku kapitałowym (mentalnie i organizacyjnie) i przestrzeganie przepisów prawa, szczególnie tych, które okazały się wcześniej słabością rynku. To dwa podstawowe elementy, które stworzą podwaliny pod rynek godny zaufania – stwierdził Jacek Fotek. - Zaufanie buduje się latami, a traci się czasami w jeden dzień. Trzeba o tym pamiętać - dodał.
- Edukacja, edukacja, edukacja. Każdy na rynku powinien mieć świadomość i zrozumienie podejmowanego ryzyka. Instrumenty finansowe to nie są lokaty. Druga sprawa: trzeba zastosować arbitraż legislacyjny – apelowała Joanna Róg-Dyrda. Wtórowała jej Monika Kaczorek, wiceprezes Mazars w Polsce: - Trzeba edukować i uświadamiać szerokie grono inwestorów o ryzyku.