Meblowa branża utrzymała pozycję

Branżowe stowarzyszenie szacuje, że zeszłoroczna produkcja wzrosła o ok. 20 proc., a przychody z eksportu w 2021 r. mogły sięgnąć nawet 13 mld euro. – To oczekiwania na wyrost – twierdzi Maciej Formanowicz, prezes FM Forte.

Publikacja: 04.01.2022 05:10

Maciej Formanowicz, założyciel i prezes notowanych na giełdzie Fabryk Mebli Forte.

Maciej Formanowicz, założyciel i prezes notowanych na giełdzie Fabryk Mebli Forte.

Foto: materiały prasowe

Mimo kolejnych ataków pandemii Covid-19 polskie meblarstwo z trudnego 2021 r. wychodzi zdecydowanie z tarczą. Branża szacuje, że produkcja mebli wzrosła o ok. 20 proc., a przychody w 2021 r. sięgnęły 13 mld euro.

Od tych wyjątkowo optymistycznych wyliczeń dystansuje się Maciej Formanowicz, prezes giełdowych Fabryk Mebli Forte. – Te oceny są zdecydowanie przedwczesne – ostrzega.

– To na pewno nie był rok łatwy dla przedsiębiorców – mówi Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli. Wprawdzie nie było drastycznych ograniczeń, takich jakie pamiętamy z 2020 r. (lockdowny paraliżujące branżę w kraju i Europie, ale firmy zmagały się z kryzysem towarzyszącym pandemii, który przyniósł drożyznę podstawowych surowców np. płyt meblowych i drewna), a nawet już dawno nie widziany deficyt materiałów – szkła, okuć, a nawet tektury opakowaniowej. Dopiero latem 2021 r., gdy sprzedaż gotowych wyrobów nieco wyhamowała – ceny, a także podaż materiałów do produkcji ustabilizowały się.

Ekspansja w USA

Jednak pod koniec minionego roku zaskakująco dobre wieści przyniosły badania rynku zlecone przez OIGPM. Prognoza jednoznacznie wskazuje na znaczący wzrost sprzedaży. To prawda, że wyniki branży pomogła „poprawić" tania złotówka, trochę też konsumenckie decyzje stymulowała inflacja, która mobilizowała klientów do wydawania gotówki .

Jednak w ocenie meblarskiego stowarzyszenia, na dobre wyniki złożyły się nie tylko zwyżkujące ceny mebli (wzrost ok. 15 proc. w skali roku), ale też wyraźny wzrost (o 6 proc.) wolumenu produktów. Do tego krzepiące sygnały płynęły z rynków eksportowych – wyraźnie przyspieszyła sprzedaż polskich mebli w USA (wzrost o 26 proc. rok do roku), więcej sprzętów kupowały też unijne kraje (to tradycyjni odbiorcy 80 proc. polskich mebli) – na czele z Niemcami i Francją. Wiadomość, że sprzedaż do krajów UE rośnie o 6–7 proc. krzepiła nie tylko producentów.

Zagrożenia pozostały

– Moim zdaniem nie można mówić o wyjątkowym wzroście produkcji mebli, a zwłaszcza wolumenu eksportu. Myślę, że wzrost na poziomie 8–10 proc. to wszystko, na co możemy w 2021 r. roku liczyć – twierdzi jednak Maciej Formanowicz.

Prezes FM Forte przekonuje, że po euforii zakupów w dziedzinie produktów wyposażenia mieszkań w 2020 – w zeszłym roku przyszło uspokojenie. Wynika ono zarówno z innych priorytetów w dystrybucji dochodów domowych, jak również ze zmniejszenia możliwości zakupowych mieszkańców Europy i nie tylko. Formanowicz przypomina o istniejących zagrożeniach dla branży meblowej, a tych nie ubywa.

– Kryzys obnażył wszystkie słabości polskich meblarzy: rozdrobnienie sektora, uzależnienie od zagranicznych pośredników w handlu, dyktat cenowy koncernów, które zmonopolizowały w kraju dostawy materiałów do produkcji – wylicza dyr. OIGPM. Michał Strzelecki zwraca uwagę, że jest lepiej, niż twierdzą sceptycy, skoro poziom zatrudnienia w branży powrócił w minionym roku do stanu sprzed pandemii, czyli z dobrego 2019 r. Nie upadła też żadna licząca się firma.

Firmy
PKO BP ściga się z Orlenem. Na prowadzenie wyszedł Orlen
Firmy
MCI Capital w sierpniu dokona wcześniejszego wykupu obligacji serii T1 i T2
Firmy
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Firmy
Grupa Kęty pochwaliła się wynikami. Co z prognozą na 2025 rok?
Firmy
Stalexport Autostrady miał 16,99 mln zł straty netto, 6,13 mln zł zysku EBITDA w II kw. 2025 r.
Firmy
Karuzela z przejęciami przyspieszyła