WIG przebił w ostatnich dniach 100 tys. pkt. To symbol czy coś więcej?
Tak, WIG na poziomie 100 tys. punktów, to zdecydowanie coś więcej niż symbol. To historyczny moment dla rynku kapitałowego i dowód zaufania inwestorów do siły naszej gospodarki i notowanych na giełdzie spółek. Ten rekord podkreśla potencjał naszego rynku i jednocześnie zobowiązuje nas do dalszej pracy: wzmacniania płynności, przyciągania nowych spółek i inwestorów oraz utrwalania pozycji GPW jako centrum finansowego naszego regionu. Ale tak jak mówimy, 100 tys. punktów to nie koniec – to początek nowego rozdziału.
Jak pan ocenia dalszy potencjał wzrostów? Na ten moment jest on napędzany głównie kapitałem zagranicznym. Inwestorzy zagraniczni na dobre „pokochali” Polskę?
Od początku roku nasze główne indeksy są najmocniejsze na świecie i rosną już o ponad 25 proc. Ostatnie miesiące to wyraźny napływ kapitału zagranicznego na nasz rynek, ale to nie jest przypadek. Fundamenty gospodarcze są stabilne, mamy wysoki wzrost PKB, inflację w trendzie spadkowym, no i co również ważne – poprawę standardów korporacyjnych w spółkach Skarbu Państwa. Jednocześnie wyceny nadal są tylko na poziomie historycznych średnich, stopy procentowe niedługo zaczną spadać, a możliwe zawieszenie broni za naszą wschodnią granicą może być dodatkowym katalizatorem napływów.
A co z inwestorami indywidualnymi. Myśli pan, że fakt przebicia 100 tys. pkt przez WIG może dotrzeć do szerokiego społeczeństwa, tak by inwestowanie na GPW przestało faktycznie być domeną pasjonatów?
Przebicie 100 tys. punktów i fakt, że jesteśmy najlepsi na świecie – to budzi emocje. Teraz naszym zadaniem jest przekuć te emocje w trwałe zainteresowanie i zaangażowanie coraz większej liczby inwestorów indywidualnych. Potencjał jest olbrzymi – Polacy to mistrzowie Europy w trzymaniu oszczędności na bankowych lokatach, a głównym celem inwestycji były dotychczas nieruchomości. Chcemy, żeby giełda nie była zarezerwowana tylko dla pasjonatów czy profesjonalistów, żeby była postrzegana jako naturalne miejsce budowania oszczędności i kapitału na przyszłość – tak jak się to dzieje w krajach o rozwiniętych rynkach.
Czytaj więcej
Zdaniem uczestników rynku do osiągnięcia przez WIG kolejnego psychologicznego poziomu trzeba będzie poczekać co najmniej do 2030 r. Mediana wskazań mówi jednak o roku 2034.
Emocji nie zabrakło też, gdy na początku kwietnia – pierwszy raz od wielu lat – GPW zawiesiła notowania na godzinę. Presja, by 10 listopada wymienić system giełdowy UTP na WATS, chyba po tym wydarzeniu jeszcze bardziej wzrosła?
Potrzeba zmiany systemu jest oczywista już od wielu lat. Proszę zwrócić uwagę, że grupa Euronext zastąpiła system UTP systemem Optic już w 2018 r. GPW nie zdecydowała się jednak na podobną zmianę, tylko podjęła decyzję o stworzeniu własnej platformy. Kiedy jako nowy zarząd przejęliśmy ten projekt, był on już mocno opóźniony względem pierwotnego harmonogramu. Teraz działania i testy przebiegają zgodnie z planem i WATS ruszy 10 listopada.