Stworzona na początku roku przez rodzinę Patrowiczów Nova Giełda, jako alternatywna platforma obrotu instrumentami finansowymi, od razu trafiła pod lupę Komisji Nadzoru Finansowego. Urząd stwierdził, że doszło do naruszenia prawa.
KNF ostrzega
KNF poinformowała o wpisaniu na listę ostrzeżeń publicznych organizatorów platformy, czyli Novej Giełdy sp. z o.o. korzystającej z adresów novagielda.pl i gieldain.pl oraz Novej Giełdy Inwestycje sp. z o.o. jako komplementariusza cypryjskiej firmy Nova Gielda Inwestycje Limited Partnership.
Nadzorca rynku zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu złamania przez obie spółki art. 178 ustawy o obrocie. Chodzi o prowadzenie działalności maklerskiej bez zezwolenia. Złożył też zawiadomienie wobec Novej Giełdy Inwestycje sp. z o.o. z powodu podejrzenia naruszenia art. 99 i 99a ustawy o ofercie – chodzi o dokonanie oferty publicznej papierów wartościowych bez wymaganego ustawą zatwierdzonego przez KNF prospektu emisyjnego lub memorandum albo dokumentu informacyjnego lub dokonanie emisji obligacji bez zachowania ustawowych warunków.
Patrowiczowie ripostują
„Ciężko nam się odnieść do zarzutów, gdyż nic z nich nie wynika. Nova Giełda Inwestycje sp. z o.o. nie przeprowadzała oferty publicznej żadnych papierów wartościowych w okresie od swojego istnienia do dnia dzisiejszego, więc jest to bardzo dziwne, ponieważ nie ma tutaj zakresu przedmiotowego. Jeśli chodzi o Nova Giełda sp. z o.o. to nigdy nie prowadziła działalności maklerskiej od dnia powstania do dnia dzisiejszego bez zezwolenia. Ciężko się do tego odnieść, ponieważ zarzuty KNF są enigmatyczne" – napisał w oświadczeniu Damian Patrowicz, współwłaściciel Novej Giełdy.
Mariusz Patrowicz, współwłaściciel i prezes Novej Giełdy, nie zgadza się z zarzutami nadzorcy. „Urząd KNF, wpisując Nova Giełda sp. z o.o. na listę ostrzeżeń publicznych, kolejny raz pokazał, że nie rozumie prawa lub go umyślnie nie przestrzega. Cechy te były szczególnie widoczne w korespondencji z Nova Giełda sp. z o.o. prowadzonej bez podstawy prawnej i bez zrozumienia meritum sprawy" – czytamy w oświadczeniu inwestora.