Play wzbogaci paletę kontraktów

Coraz bogatsza paleta produktów i rosnące wolumeny – kontrakty na akcje mają swoje pięć minut.

Publikacja: 03.08.2017 06:16

Play wzbogaci paletę kontraktów

Foto: Bloomberg

Duże debiuty na warszawskiej giełdzie przekładają się nie tylko na szerszą paletę instrumentów rynku kasowego. Dzięki nim sukcesywnie rozwija się też rynek terminowy, czego najlepszym przykładem są kontrakty na akcje. W kwietniu na GPW zadebiutowała spółka Dino, a już w maju zostały wprowadzone pochodne na jej papiery. Ten sam scenariusz czeka firmę Play, której akcje w obrocie na GPW są od 27 lipca. Od 10 sierpnia na warszawskim parkiecie będzie można handlować również kontraktami na walory spółki.

Klucz do sukcesu

Do obrotu wprowadzone zostaną trzy serie kontraktów. Będą one wygasały 15 września, 15 grudnia 2017 r. oraz 16 marca 2018 r. Na jeden kontrakt będzie przypadało 100 akcji. Z jednej strony wielkość spółki (jej kapitalizacja przekracza 9 mld zł) sugerować może, że nowe instrumenty mogą cieszyć się sporym zainteresowaniem graczy. Jak bowiem pokazuje historia, to na kontraktach na akcje największych firm koncentruje się przede wszystkim obrót. Z drugiej strony, jak wskazują eksperci, kluczowa będzie zmienność samych akcji. Najlepszym przykładem mogą być w tym przypadku kontrakty na walory JSW, które cieszyły się największym wzięciem w momencie, kiedy właśnie same akcje notowały największe wahania cen.

Rynek sprzyja

Foto: GG Parkiet

Inna sprawa, że na przestrzeni ostatnich lat wyraźnie zmieniło się podejście inwestorów do kontraktów na akcje. Po długim okresie marazmu w tym segmencie rynku w końcu doszło do ożywienia. Rozpoczęło się ono w 2015 r., kiedy to wolumen obrotu futures na akcje wyniósł 1,03 mln sztuk (rok wcześniej było to 0,58 mln). W tym roku wynik ten udało się wyrównać już w lipcu, a wiele wskazuje na to, że jesteśmy na najlepszej drodze do tego, by pobić rekord z 2016 r. Wtedy to wolumen obrotu kontraktami na akcje wyniósł 1,54 mln sztuk.

Z jednej strony jest to efekt większej liczby animatorów na tym rynku, którzy generują płynność. Z drugiej, jak podkreślają eksperci, jest to ciekawy instrument chociażby z perspektywy inwestorów indywidualnych.

– Kontrakty na akcje mogą być dobrym „narzędziem" do nauki handlu z dźwignią. W przypadku większości dostępnych na GPW kontraktów wartość depozytu jest na tyle mała, że umożliwia dostęp do tego rynku nawet przy niewielkich środkach. Jednocześnie wielkość dźwigni jest na tyle niska (często niższa niż w przypadku WIG20), że zagrożenie gwałtownymi zmianami kapitału jest ograniczone. Oczywiście instrument ten daje też możliwość szybkiej i łatwej ekspozycji po „krótkiej" stronie. Naturalnie trzeba pamiętać, że obrót tymi kontraktami nie jest tak duży i koncentruje się w zasadzie na kilku aktywach, ale jest to całkiem dobry instrument dla inwestorów indywidualnych – uważa Grzegorz Zalewski, ekspert DM BOŚ.

Finanse
Leasing ważny dla polskich firm. Jesteśmy w ścisłej czołówce unijnej
Finanse
BNPL – ryzyko dla nierozważnych
Finanse
Wielka czwórka oddaje pole średnim audytorom. Deloitte niknie na GPW
Finanse
Czy banki są gotowe na finansowanie inwestycyjnego przełomu Tuska?
Finanse
Znamy ofertę resortu finansów na marzec. Jakie obligacje mogą kupić Polacy?
Finanse
MF zaoferuje obligacje za 6-9 mld zł na przetargu sprzedaży w środę