We wtorek KNF jednogłośnie podjęła decyzję o umorzeniu postępowania w sprawie przejęcia Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej „Wybrzeże" przez inną spółdzielczą kasę. Jednocześnie Komisja postanowiła o zbadaniu możliwości przejęcia SKOK Wybrzeże przez bank. W związku z tym, kierując się potrzebą zapewnienia otwartości i konkurencyjności udziału w procesie restrukturyzacji SKOK Wybrzeże, KNF w terminie 14 dni oczekuje na zgłoszenia banków krajowych zainteresowanych udziałem w procesie restrukturyzacji tej kasy. Banki mogą zgłaszać zainteresowanie do KNF do dnia 12 września włącznie. Aby uzyskać informacje o sytuacji SKOK Wybrzeże, zainteresowane banki mogą zwracać się bezpośrednio do zarządcy komisarycznego tej kasy.
Zarząd komisaryczny został ustanowiony w niej w sierpniu 2016 r. Wtedy była to 9. kasa w sektorze pod względem wartości aktywów. Ulokowano w niej 151 mln zł depozytów członkowskich, miała wtedy 17,7 tys. członków i prowadziła działalność przez 23 placówki (siedzibę ma w Gdańsku).
Jeśli nie znajdzie się chętny na ratowanie SKOK Wybrzeże, kasę czeka upadłość. Do tej pory tylko kilka kas, po tym jak nie były ich w stanie przejąć inne kasy, znalazło ratunek w bankach. Najnowszy przypadek to przejęcie Bieszczadzkiej SKOK przez ING Bank Śląski (to jednak mała kasa mająca 44 mln zł depozytów). Banki zwykle nie chcą angażować się w przejęcie SKOK-ów. Do tej pory było tylko kilka takich przypadków– Alior przejął SKOK Powszechną, Wyszyńskiego i św. Jana z Kęt, zaś PKO BP przejął SKOK Wesoła.
Problem SKOK-ów trwa od paru lat. Przypomnijmy, że w tym roku upadły już Twoja SKOK, SKOK NIKE i SKOK Wielkopolska. Od przejęcia nadzoru przez KNF nad tym sektorem w 2013 r. do teraz upadło już dziesięć kas, a sześć zostało przejętych przez banki (i tylko jedna przez inną kasę). Łącznie w tym czasie liczba kas zmalała o 18, do 37. Festiwal problemów spółdzielczych kas trwa więc w najlepsze i wprawdzie stanowią zaledwie 1,1 proc. całego sektora finansowego pod względem depozytów i tylko 0,7 proc., jeśli chodzi o aktywa, ale są sporym kosztem dla banków w związku z gwarantowaniem środków przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (to banki płacą niemal całość składek na BFG, udział kas jest znikomy). Od 2014 r. problemy SKOK kosztowały BFG 3,86 mld zł (do tego dojdzie gwarantowanie depozytów w SKOK Nike). Poza tym BFG udzielił bankom wsparcia na przejęcie pięciu kas w postaci dotacji wartej 458 mln zł.