Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Marcin Mróz
Najpierw rewizja budżetu, potem sprawa OFE. Tak się złożyło, że ostatnie miesiące przebiegają w rytm dyskusji nad polityką fiskalną. W jednej z okołobudżetowych, medialnych dyskusji, w której brałem udział w tym czasie, padło interesujące pytanie. Pytanie o to, co musiałoby się stać, byśmy przestali co roku produkować pokaźne fiskalne deficyty, a mogli trwale pochwalić się przynajmniej zrównoważonym budżetem? Zastanawiając się nad odpowiedzią, skonstatowałem, że w dotychczasowych dyskusjach odnośnie do polityki fiskalnej zakres podejmowanych tematów pozostawał dość powierzchowny. Duet dług-deficyt czy deficyt-dług odmieniany był w najprzeróżniejszych konfiguracjach. A to z kolei oznacza, że skupialiśmy i skupiamy się na wierzchołku góry lodowej naszych słabości fiskalnych, nie dotykając sedna problemu. Sedno problemu, które sprowadza się nie do dowolnie zdefiniowanej relacji deficyt-dług, ale do jednej, jedynej – ale za to solidnej – przywary naszej krajowej polityki fiskalnej, którą jest doraźność.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak co roku we wrześniu staramy się podsumować najważniejsze wyzwania, które stoją przed radami nadzorczymi spół...
Konferencja klimatyczna COP27, która odbyła się w egipskim kurorcie Sharm el-Sheikh w listopadzie 2022 roku, sta...
Globalizacja nie jest procesem linearnym – od wielu dekad na zmianę przyspiesza, zwalnia i zmienia kierunki. Jed...
Mimo upływu już prawie 10 lat od wejścia w życie rozporządzenia MAR nadal pojawia się mnóstwo wątpliwości w zakr...
Na linii emitenci–inwestorzy detaliczni od lat toczy się dyskusja dotycząca jakości relacji inwestorskich z tą g...
Podejście do kwestii zróżnicowanego rozwoju Azji, ze względu na ogromne różnice kulturowe, gospodarcze i polityc...