W ostatnich miesiącach pogorszyła się również sytuacja na rynku pracy – realna wartość zarobków zaczęła spadać, natomiast stopa bezrobocia będzie zapewne rosła w następnych miesiącach, głównie za sprawą czynników sezonowych.
Pogarszająca się sytuacja makroekonomiczna nie nastraja nas pozytywnie co do perspektyw rynku kapitałowego w nadchodzących miesiącach. Również w przypadku globalnej gospodarki nie widzimy silnych sygnałów świadczących o bliskim końcu spowolnienia. Najlepszym tego dowodem są odczyty wskaźników badających sentyment wśród menedżerów (PMI / ISM), które w dużej części przypadków wciąż znajdują się na poziomach wskazujących na dalsze spowolnienie. W świetle słabych danych makroekonomicznych, indeks WIG osiągnął relatywnie dobry wynik, notując 3,5-proc. wzrost w sierpniu. Jeszcze lepiej prezentuje się sytuacja na giełdach amerykańskich czy też wybranych giełdach europejskich z niemiecką w ścisłej czołówce. Jedynym racjonalnym wytłumaczeniem tego wydaje się dyskontowanie przez rynki akcji oczekiwanego luzowania ilościowego polityki monetarnej. Pytanie jednak – co jeśli takowego nie będzie?
Z końcem sierpnia polskie spółki zakończyły publikację wyników finansowych?za II kw. 2012r. Podsumowanie zagregowanych danych spółek z WIG20 również nie wygląda obiecująco. Największe rozczarowanie stanowi spadająca zyskowność – podczas gdy sprzedaż utrzymywała się na zadowalającym poziomie, zysk netto spadł o 37,1 proc. r./r.
Zarówno dane makroekonomiczne, jak i wyniki finansowe spółek notowanych na GPW nie dają podstaw do prognozowania dalszych zwyżek na rynku. Z tego powodu koncentrowalibyśmy się głównie na spółkach defensywnych, dostarczających wysokiej stopy dywidendy. Nie oznacza to jednak, że ogólnie preferujemy spółki z sektora użyteczności publicznej, który zwykle najlepiej spełnia powyższe kryteria. W związku z nadchodzącymi długoterminowymi projektami, do jakich należy m.in. budowa elektrowni, polską branżę energetyczną czekają ogromne nakłady inwestycyjne. Duża część będzie zapewne finansowana długiem, jednak w niektórych przypadkach być może również środkami z podwyższenia kapitału, co w naszej ocenie znacząco ograniczy potencjał dywidendowy. Równocześnie ciekawe możliwości inwestycyjne pojawiają się w sektorze finansowym, gdzie szczególnie obiecująco wygląda PZU. Podczas gdy sytuacja finansowa największego polskiego ubezpieczyciela wydaje się stabilna, spółka oferuje atrakcyjną dywidendę, której stopa w przyszłym roku może zbliżyć się do 10 proc. Również Pekao wydaje się spełniać kryteria spółki o profilu defensywnym oraz zapewniającej wysoką, a zarazem powtarzalną dywidendę.
W przypadku innych sektorów ciężko jest wskazać konkretne spółki, które należałoby przeważać. Najlepszym przykładem są media, gdzie spowolnienie rynku reklamy mocno odbiło się na wynikach spółek działających w tym sektorze. Jednak Cyfrowy Polsat, jako jedna z nielicznych spółek na GPW oferująca nowe rozwiązania technologiczne na dużą skalę (m.in. mobilną telewizję czy Internet w technologii LTE), wydaje się ciekawą, wzrostową inwestycją. Wśród mniejszych spółek zwrócilibyśmy uwagę na ACE, która obecnie jest atrakcyjnie wyceniana przez rynek, szczególnie w stosunku do generowanych wyników operacyjnych powiększonych o amortyzację (tzw. EBITDA). Na naszej liście spółek o największym potencjale wzrostowym jest również Berling, którego działalność wydaje się dość odporna na spowolnienie w gospodarce, a który dodatkowo posiada duże zasoby gotówki, której wartość stanowi 20 proc. wyceny rynkowej.