W rezultacie, o ile w czerwcu 2012 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych były o 4,3 proc. wyższe niż rok wcześniej, to w grudniu o 2,4 proc., a w czerwcu 2013 r. inflacja wynosiła już tylko o 0,2 proc., osiągając historyczne minimum. Od lutego bieżącego roku wzrost cen kształtuje się poniżej poziomu dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP (1,5 proc.).
Spadek inflacji wynikał głównie z obniżenia dynamiki cen energii oraz potanienia ropy naftowej i węgla na rynkach światowych. Antyinflacyjnie oddziaływało również ograniczenie wzrostu cen żywności, związane ze zwiększoną podażą większości produktów rolnych, przy malejącym na nie zapotrzebowaniu (w czerwcu żywność była o 0,8 proc. droższa niż przed rokiem). Obniżeniu inflacji - po przez spowolnienie wydatków gospodarstw domowych - sprzyjało zmniejszające się zatrudnienie w gospodarce narodowej, wysokie bezrobocie, zamrożenie wynagrodzeń w sektorze publicznym i mimo wielokrotnych obniżek stóp procentowych, słabnący popyt na kredyt konsumpcyjny. Znacznie szybciej niż przed rokiem wzrastały jednocześnie środki zgromadzone w funduszach inwestycyjnych oraz depozyty ludności, i to mimo znaczącego obniżenia ich oprocentowania.
Na istotny wpływ oddziaływania na inflację czynników popytowych wskazują szacunkowe obliczenia dotyczące spożycia indywidualnego i sprzedaży detalicznej. W drugiej połowie ubiegłego roku i w I kwartale bieżącego spożycie indywidualne nie przekroczyło poziomu sprzed roku, a dynamika sprzedaży detalicznej była w tym okresie zbliżona do ujemnej.
Zmalała również inflacja bazowa, liczona po wyłączeniu cen żywności i energii, chociaż spadek był znacznie mniejszy niż inflacji CPI. Roczny wskaźnik inflacji bazowej obniżył się z 2,3 proc. w czerwcu 2012 r. do 1,4 proc. w grudniu i 0,9 proc. w czerwcu 2013 r. Niski jej poziom, a także utrzymywanie się spadku cen producenckich (w czerwcu były one o 1,5 proc. niższe niż rok wcześniej) potwierdzają ograniczoną presję popytową w gospodarce.
Wzrost cen w Polsce jest jednym z najniższych w UE. W maju tylko w Szwecji i na Cyprze dwunastomiesięczny, zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych (HICP) był niższy niż u nas, a nieznaczną deflację zanotowano w Grecji i Łotwie. Łącznie we wszystkich krajach członkowskich, w tym w Niemczech, wskaźnik HICP wyniósł 1,6 proc..