Dobry kwartał na rynku śmieciowego długu

P4 i jego właściciele wpisali się w trend wykorzystywania niskich stóp procentowych, optymizmu inwestorów oraz poszukiwania przez nich rentowności do refinansowania zadłużenia.

Publikacja: 11.04.2017 06:00

Tomasz Świderek, publicysta ekonomiczny.

Tomasz Świderek, publicysta ekonomiczny.

Foto: Archiwum

Mocnym akcentem zakończył się I kwartał na europejskim rynku obligacji śmieciowych. Aston Martin, brytyjski producent luksusowych samochodów osobowych, sprzedał papiery warte 550 mln funtów (686 mln dolarów).

Aston Martin wyszedł na rynek długu po raz pierwszy od ponad pięciu lat. Emitując obligacje, zrefinansował zapadające w 2018 r. papiery i znacząco obniżył koszty obsługi zadłużenia. Nowe pięcioletnie papiery nominowane w dolarach oprocentowane są na 6,5 proc., a transza nominowana w funtach na 5,75 proc. Obligacje, które zostały wykupione dzięki emisji, miały oprocentowanie 9,25 proc. dla papierów w funtach i 10,25 proc. dla obligacji w dolarach.

Aston Martin w sprzedaniu papierów – ostateczna wartość emisji była o 20 mln funtów wyższa, niż planowano – pomogły nie tylko optymistyczne prognozy dotyczące wzrostu rentowności, związane m.in. z planami zwiększania sprzedaży nowego modelu sportowego auta (jak mówili komentatorzy, firma sprzedawała marzenia, a inwestorzy je kupowali), ale także ogólna sytuacja na rynku śmieciowego długu. Wyraźnie widać, że inwestorzy poszukują rentowności i są gotowi kupować papiery spółek o nieinwestycyjnym ratingu. Emitenci korzystają z okazji. Wielu, jak Aston Martin, refinansuje zadłużenie i obniża koszty jego obsługi.

W I kwartale wartość emisji śmieciowych obligacji w Europie przekroczyła 30 mld dolarów i była o blisko 160 proc. wyższa niż rok wcześniej. Liczba emisji wzrosła z 27 w pierwszych trzech miesiącach 2016 r. do 72 w I kwartale 2017 r.

W Europie na rynku długu o wysokiej rentowności początek roku należał do firm z szeroko pojętego sektora telekomunikacyjnego. Ta branża sprzedała obligacje o łącznej wartości niemal 6,4 mld dolarów (rok wcześniej – 1,8 mld dolarów). Znaczna część tych emisji związana była z refinansowaniem dotychczasowego długu i obniżaniem kosztów jego obsługi. Tak postąpiły m.in. Telecom Italia (1 mld euro) i Nokia (emisja warta 1,25 mld euro), a także Virgin Media (521 mln funtów).

Swój udział w emisjach telekomunikacyjnego długu o nieinwestycyjnym ratingu ma też P4, operator sieci Play, a dokładniej jego właściciele. Należąca do nich spółka Play Topco w marcu uplasowała obligacje warte 500 mln euro, oprocentowane na 5,375 proc.

P4 i jego właściciele wpisali się w trend wykorzystywania niskich stóp procentowych, optymizmu inwestorów oraz poszukiwania przez nich rentowności do refinansowania zadłużenia. Refinansując dług w bankach, wpisali się też w drugi obserwowany trend – konkurowanie banków i instytucji finansowych z rynkiem długu śmieciowego w finansowaniu spółek o nieinwestycyjnym ratingu. Banki z reguły akceptują niższe oprocentowanie niż inwestorzy operujący na rynku obligacji, ale w zamian – zazwyczaj – chcą uzyskać oprocentowanie zmienne oraz wpisują w warunkach kredytu znacznie więcej niż w przypadku obligacji szczegółowych zobowiązań, które musi spełnić w przyszłości kredytobiorca. Spośród spółek telekomunikacyjnych z refinansowania obligacji kredytami w ostatnim czasie korzystało m.in. Altice, właściciel francuskiej grupy telekomunikacyjnej Iliad, dzięki przejęciom obecny także na rynku w USA.

Nie tylko w Europie junk bonds cieszyły się w pierwszych trzech miesiącach roku powodzeniem. Podobnie było w USA, gdzie w 161 emisjach sprzedano papiery warte ponad 100 mld dolarów. Rok wcześniej takich transakcji było 58, a łączna wartość emisji sięgnęła 43 mld dolarów. Także wiele emisji przeprowadzonych w USA było związanych z refinansowaniem długu. Największą wartość miał rynek obligacji śmieciowych spółek naftowych. Sprzedały one papiery warte ponad 15,3 mld dolarów (rok wcześniej było to jedynie 2 mld dolarów), z czego 4 mld dolarów przypadło na brazylijski Petrobras. Koncern, któremu ciąży ponad 110 mld dolarów długu, pieniądze z emisji nowych, krótkoterminowych obligacji przeznaczył na wykup części dotychczasowego zadłużenia.

Rynek wysoko oprocentowanego długu znany jest z tego, że panujące na nim nastroje potrafią się nagle zmienić. Gdy z jakiegoś powodu optymizm spadnie – jak to miało miejsce w drugiej połowie 2015 r. i na początku 2016 r. – tylko najlepszym uda się sprzedać obligacje. Pozostali albo zapłacą bardzo wysokie odsetki, albo będą musieli zrezygnować z emisji.

Felietony
Wspólny manifest rynkowy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Felietony
Pora obudzić potencjał
Felietony
Kurs EUR/PLN na dłużej powinien pozostać w przedziale 4,25–4,40
Felietony
A jednak może się kręcić. I to jak!
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Felietony
Co i kiedy zmienia się w rozporządzeniu MAR?
Felietony
Dolar na fali, złoty w defensywie