Mocnym akcentem zakończył się I kwartał na europejskim rynku obligacji śmieciowych. Aston Martin, brytyjski producent luksusowych samochodów osobowych, sprzedał papiery warte 550 mln funtów (686 mln dolarów).
Aston Martin wyszedł na rynek długu po raz pierwszy od ponad pięciu lat. Emitując obligacje, zrefinansował zapadające w 2018 r. papiery i znacząco obniżył koszty obsługi zadłużenia. Nowe pięcioletnie papiery nominowane w dolarach oprocentowane są na 6,5 proc., a transza nominowana w funtach na 5,75 proc. Obligacje, które zostały wykupione dzięki emisji, miały oprocentowanie 9,25 proc. dla papierów w funtach i 10,25 proc. dla obligacji w dolarach.
Aston Martin w sprzedaniu papierów – ostateczna wartość emisji była o 20 mln funtów wyższa, niż planowano – pomogły nie tylko optymistyczne prognozy dotyczące wzrostu rentowności, związane m.in. z planami zwiększania sprzedaży nowego modelu sportowego auta (jak mówili komentatorzy, firma sprzedawała marzenia, a inwestorzy je kupowali), ale także ogólna sytuacja na rynku śmieciowego długu. Wyraźnie widać, że inwestorzy poszukują rentowności i są gotowi kupować papiery spółek o nieinwestycyjnym ratingu. Emitenci korzystają z okazji. Wielu, jak Aston Martin, refinansuje zadłużenie i obniża koszty jego obsługi.
W I kwartale wartość emisji śmieciowych obligacji w Europie przekroczyła 30 mld dolarów i była o blisko 160 proc. wyższa niż rok wcześniej. Liczba emisji wzrosła z 27 w pierwszych trzech miesiącach 2016 r. do 72 w I kwartale 2017 r.
W Europie na rynku długu o wysokiej rentowności początek roku należał do firm z szeroko pojętego sektora telekomunikacyjnego. Ta branża sprzedała obligacje o łącznej wartości niemal 6,4 mld dolarów (rok wcześniej – 1,8 mld dolarów). Znaczna część tych emisji związana była z refinansowaniem dotychczasowego długu i obniżaniem kosztów jego obsługi. Tak postąpiły m.in. Telecom Italia (1 mld euro) i Nokia (emisja warta 1,25 mld euro), a także Virgin Media (521 mln funtów).