W ostatnim czasie Bank of America przeprowadził badanie postrzegania kwestii szeroko rozumianej odpowiedzialności spółek w dziedzinach ekologii, społeczeństwa i zarządzania (ESG) przez różne grupy inwestorów. Amerykańscy analitycy pod lupę wzięli dwie kluczowe grupy klientów: baby boomers i milenialsów.

Pierwsza z nich to osoby, które swoją młodość przeżyły 50 lat temu, więc obecnie są u szczytu swojej kariery, a być może duża część z nich jest już na emeryturze. Druga grupa to osoby najmłodsze, wchodzące dopiero na rynek pracy. Z punktu widzenia zasobności portfeli to boomersi są obecnie ważniejszymi klientami instytucji finansowych, ale w niedalekiej przyszłości banki będą musiały coraz częściej dostosowywać swoją ofertę do milenialsów. To może się okazać dla nich wyzwaniem, ponieważ dotychczasowe obserwacje wskazują, że jest to zupełnie inna grupa klientów niż osoby, z którymi finansiści mieli do czynienia w swojej historii.

Warto przy tej okazji rozwinąć, co kryje się pod hasłami związanymi z biznesem odpowiedzialnym społecznie. Działania na rzecz środowiska naturalnego szczególnie odnoszą się do takich kwestii jak nakłady na jego ochronę, redukcja zanieczyszczeń, poziom emisji dwutlenku węgla i zużycie energii. W przypadku społeczeństwa pod uwagę brana jest najczęściej sfera wewnętrzna przedsiębiorstwa, a więc jakość zatrudnienia, szkolenia pracowników, oraz sfera publiczna, czyli satysfakcja klientów, relacja z lokalną społecznością. Obszar zarządczy z kolei szczególnie związany jest z działaniem spółek w takim zakresie jak struktura zarządu, zasady wynagrodzeń oraz prawa akcjonariuszy.

Wyniki uzyskane w badaniu Bank of America okazały się wyjątkowo interesujące. Otóż 60 proc. młodych osób uważa kwestie ESG za ważne. W grupie osób starszych takie opinie wyraża jedynie 36 proc. badanych. Milenialsi z punktu widzenia inwestycji skupiają swoją uwagę na działaniach podejmowanych przez spółki. Dlatego dla nich bardziej istotne będzie, jak spółka odnosi się do kwestii równości, niż to, w jakiej branży działa. W przypadku baby boomers ważniejsze jest natomiast inwestowanie w określone sektory, np. spółki z branży energii odnawialnej. Najciekawsze są jednak odmienne kryteria brane pod uwagę przy ocenie spółki. Dla milenialsów przede wszystkim liczy się to, w co inwestują spółki, które uważają się za podmioty odpowiedzialne społecznie. Na drugim miejscu wskazywane są wyniki finansowe. Dla baby boomers najważniejszy jest zysk netto – jest on kluczowy niezależnie od tego, czy spółka jest odpowiedzialna społecznie, czy nie.

Przedstawione wyniki powinny być inspiracją zarówno dla firm, które starają się zatrudnić młode osoby, jak i dla tych, które chcą pozyskać nowych inwestorów. Co prawda milenialsi nie odgrywają jeszcze istotnej roli z punktu widzenia swojej zamożności, ale już wkrótce, kiedy rynek pracy będzie reprezentowany przez coraz większą liczbę osób z tej grupy, to właśnie oni będą decydować o tym, gdzie się zatrudnić oraz gdzie ulokować swoje oszczędności. Dlatego warto już teraz zadawać sobie pytania o ich preferencje, zainteresowania i na tej podstawie budować swoją przyszłą ofertę w nadziei na pozyskanie najlepszych pracowników, klientów i inwestorów.