Sytuacja posiadaczy obligacji korporacyjnych w czasach epidemii

Ostatnimi czasy napisano już wiele, o tym w jaki sposób epidemia koronawirusa wpływa na gospodarkę, w tym na rynek kapitałowy

Publikacja: 31.03.2020 09:26

Sytuacja posiadaczy obligacji korporacyjnych w czasach epidemii

Foto: Adobestock

Wpływ wirusa na działalność przedsiębiorców obrazuje również sytuacja na światowych giełdach, a problemy płynnościowo - finansowe dotknęły bądź też w niedługim czasie dotkną niemalże każdego przedsiębiorcę, z których część, w celu zdobycia finansowania zewnętrznego wyemitowała obligacje. Problemy te przełożą się również na obsługę zadłużenia, w tym wypłatę należnych odsetek bądź też dokonanie wykupu obligacji przez emitenta. Wskazać należy, iż do końca czerwca bieżącego roku zapadają obligacje na kwotę ponad 7 miliardów złotych. Może dojść zatem do sytuacji, w której dług zostanie postawiony w stan wymagalności i obligatariusze będą mogli rozpocząć proces dochodzenia należności od emitenta.

Kluczowa jednak pozostaje kwestia zapoznania się obligatariusza z warunkami emisji obligacji – bowiem to z tego dokumentu, dla konkretnej serii obligacji wyemitowanej przez emitenta - wynikają wprost jego prawa jako obligatariusza oraz zdarzenia prawne, od których uzależnione jest postawienie długu w stan wymagalności. Prócz możliwości dochodzenia swoich wierzytelności, należy również mieć na uwadze ryzyko niewypłacalności emitenta spowodowanej aktualną sytuacją epidemiologiczną. Ważne jest również aby nie zwlekać z podjęciem działań celem odzyskania środków.

Duże znaczenie będzie miało to w jaki sposób obligacje te zostały zabezpieczone – czy zabezpieczenie ustanowiono na majątku emitenta. Katalog zabezpieczeń określony jest w warunkach emisji obligacji. Im większa liczba, skutecznie ustanowionych zabezpieczeń, tym szansa na odzyskanie zainwestowanych środków jest większa. Jednak jak już wspomniano powyżej dochodzenie praw z obligacji może utrudnić sytuacja epidemiologiczna. Z uwagi na to, iż sądy powszechne pracują teraz w ograniczonym zakresie – sytuacja ta w większości sądów w Polsce ma potrwać do końca kwietnia tego roku, lecz nie wiadomo czy stan ten nie zostanie rozciągnięty w czasie na kolejne tygodnie - podjęcie działań na etapie sądowym wydłuży czas dochodzenia należności.

Może również dojść do sytuacji, w której emitent z uwagi na zaistniałą sytuacje gospodarczą zaproponuje zrolowanie zadłużenia czyli zamianę posiadanego zadłużenia na nowe bądź też zmianę warunków emisji obligacji poprzez przesunięcie terminów zapłaty należności wynikających z obligacji.

To czy obligatariusze zdecydują się na rozwiązanie ugodowe dotyczące posiadanych obligacji czy też postawią swoją wierzytelność w stan wymagalności będzie uzależnione od podjętej przez nich decyzji. Jedno jest pewne – obecna sytuacja gospodarcza oraz skutki pandemii odczują nie tylko obligatariusze czy emitenci, ale wszyscy uczestnicy rynku finansowego.

Maciej Badzyński – Radca Prawny w Matczuk Wieczorek i Wspólnicy

Felietony
Tantiemy – sztuka zarabiania na cudzej kreatywności
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Felietony
Najgorętsza dekada od wojny
Felietony
Ślimacze tempo transpozycji
Felietony
Deregulacja? To nie takie proste
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Felietony
Omnibus – zamrażanie czasu
Felietony
Fundusze mogą rozwiązać dylematy inwestorów