- Przeprowadzone przez nas analizy wskazują, że spośród dostępnych możliwości najbardziej prawdopodobna jest realizacja scenariusza o charakterze niskoemisyjnym. Zmieniające się otoczenie, zarówno regulacyjne jak i technologiczne, uzasadnia realizację projektu morskich farm wiatrowych o mocy ok. 1000 MW w perspektywie połowy przyszłej dekady – powiedział Henryk Baranowski, prezes PGE.
Oprócz wiatraków na Bałtyku powstanie też 1500 MW w trzech blokach gazowych. Dwa z nich będą zlokalizowane w Elektrowni Dolna Odra. Kolejny w innej miejscowości, której spółka nie ujawniła. Wskazała jedynie, że jest to jedna z miejscowości, gdzie jest już obecna.
- Odpowiadając na wyzwania nowoczesnej energetyki, rosnące oczekiwania klientów oraz coraz bardziej restrykcyjną politykę klimatyczną obraliśmy kurs na bezpieczeństwo energetyczne i cieplne na poziomie krajowym, jak i na poziomie lokalnych ośrodków miejskich – dodał Baranowski. Jak zaznaczył, jest to przejaw troski o jakość powietrza i odpowiedzialne podejście do wykorzystania zasobów naturalnych.
Grupa realizuje kluczowe projekty w Elektrowni Opole oraz Elektrowni Turów. Zaawansowanie przy budowie dwóch opolskich bloków na węgiel (1800 MW) wyniosło ok. 90 proc.
Obecnie negocjowana jest treść aneksu do umowy, który ma wskazywać nowe terminy oddania bloków do eksploatacji – na podstawie harmonogramu zaproponowanego przez generalnego wykonawcę – i uregulować odpowiedzialność za opóźnienie. Partnerem PGE w tych rozmowach jest generalny wykonawca inwestycji, czyli wszystkie firmy tworzące konsorcjum: Polimex-Mostostal, Mostostal Warszawa i Rafako wraz z GE Power, który formalnie jest liderem konsorcjum.