Do tej pory firma wyemitowała już obligacje warte 1,5 mld zł, a w sumie program dobije łącznej wartości 5 mld zł. Pozyskane środki mają posłużyć do refinansowania długu. Zgodnie z oświadczeniem za 2018 r. Wynosi on niemal 5,648 mld zł. Zakładany termin zapadalności papierów to pięć lat od daty emisji. „Oprocentowane obligacji będzie zmienne" – informuje firma. Emisja jest skierowana do maksimum 149 „indywidualnie określonych adresatów".

Moment na ofertę wydaje się być optymalny: koncern w ostatnich miesiącach poprawił wyniki. W I kwartale br. grupa wypracowała o ponad miliard zł przychodów więcej (wzrosły do 4,01 mld zł) niż w analogicznym okresie 2018 r. Zwiększył się też zysk i wynik EBIDTA. Enea chwali się też niemal 40-proc. wzrostem produkcji ze źródeł odnawialnych. W poniedziałek po południu kurs akcji koncernu spadł o ponad 1,4 proc.

Grupa ma w planach niebagatelny plan inwestycyjny. Tylko Enea Operator chce w sześć lat wydać na inwestycje przeszło 7,8 mld zł. MJ