Polska na podium w nakładach na farmy wiatrowe

Branża przekonuje, że zmiany w prawie mogą uwolnić krajowy potencjał rozwoju zielonych inwestycji.

Publikacja: 08.04.2020 05:01

Polska na podium w nakładach na farmy wiatrowe

Foto: AFP

19 mld euro wyniosły w 2019 r. inwestycje w budowę farm wiatrowych w Europie – wynika z raportu WindEurope. Kolejne 33 mld euro zaangażowano w inne transakcje w tym obszarze, głównie w refinansowanie projektów i przejęcia elektrowni wiatrowych. Wśród krajów Unii Europejskiej największe inwestycje w wiatraki zlokalizowane na lądzie zrealizowano w Hiszpanii, Szwecji i Polsce.

– Dzięki realizowanym dziś po aukcjach z 2018 i 2019 r. inwestycjom Polska pozostanie na europejskim podium pod względem finansowania energetyki wiatrowej na lądzie przez kolejne dwa lub trzy lata. Jednak utrzymanie się w czołówce w długim okresie wymaga zmian regulacyjnych, w tym zniesienia tzw. zasady 10H, która blokuje rozwój nowych projektów na lądzie – komentuje Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Zasada 10H w praktyce wprowadza zakaz budowy wiatraków w odległości mniejszej od dziesięciokrotności ich całkowitej wysokości.

Uwolnić potencjał

Jak podaje WindEurope, Polska w minionym roku pokazała imponującą kwotę finansowania nowych aktywów wiatrowych – 0,8 mld euro na realizację 630 MW mocy zainstalowanej w elektrowniach zasilanych wiatrem. „Hiszpania i Polska pozostaną prawdopodobnie silnymi rynkami także w kolejnych latach. Polska przeprowadziła aukcję dotyczącą 2,2 GW mocy w farmach wiatrowych na lądzie w 2019 r., a kolejne dwie aukcje zaplanowała na 2020 r." – czytamy w raporcie WindEurope.

Biorąc pod uwagę wszystkie nowe farmy sfinansowane w 2019 r. – na lądzie i na morzu – to Polska znalazła się na szóstym miejscu wśród krajów Unii Europejskiej i na dziewiątym miejscu w całej Europie.

Branża przekonuje jednak, że potencjał jest znacznie większy, ale do tego potrzebne są zmiany w prawie. – Uwolnienie potencjału energetyki wiatrowej na lądzie umożliwiłoby dojście do 22–24 GW mocy na lądzie. To oznacza przyrost o 12–14 GW, które wygenerują inwestycje rzędu 70–80 mld zł i umożliwią stworzenie wokół sektora 42 tys. miejsc pracy, z czego ok. 11 tys. w firmach bezpośrednio współpracujących z branżą. To będzie silny bodziec rozwoju w czasie zbliżającej się recesji gospodarczej – przekonuje Gajowiecki.

Przejściowe problemy

Jak każda branża, także energetyka wiatrowa odczuwa obecnie skutki pandemii koronawirusa. Europa jest dużym graczem na rynku turbin wiatrowych, realizując projekty w ponad 80 krajach na całym świecie. Tymczasem pandemia utrudnia handel międzynarodowy, powodując opóźnienia i niepewność dla tej gałęzi przemysłu. Autorzy raportu wskazują, że spowolnienie produkcji przemysłowej w Chinach jest już widoczne w innych krajach. Dlatego spodziewają się opóźnień w rozwoju nowych projektów farm wiatrowych. Oczekują też, że obecna niepewność na globalnych rynkach w krótkim okresie może przełożyć się na trudności w pozyskiwaniu finansowania na wiatrowe inwestycje. Pożyczkodawcy skupią się bowiem na zarządzaniu płynnością i będą mniej skłonni do pożyczania większego kapitału. Zdaniem WindEurope energia odnawialna będzie jednak motorem ożywienia gospodarczego w Europie.

Energetyka
Kluczowy etap finansowania atomu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Nowe elektrownie gazowe pod znakiem zapytania. Przegrały aukcje rynku mocy
Energetyka
Zimna rezerwa węglowa w talii kart Enei
Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem