Polski przedsiębiorca Andrzej Tabaczyński, założyciel i prezes Arlenu, rozważał różne opcje dla spółki. Jak pisaliśmy jedną z nich był debiut na warszawskiej giełdzie. Dziś firma ogłosiła, że podjęła decyzję i przeprowadzi pierwotną publiczną ofertę akcji (IPO).
Zaopatrują służby mundurowe, chcą sprzedać część akcji
Arlen kieruje ofertę do tego samego sektora, w którym działa Wojas (opuścił już giełdę) czy Protektor (obecnie notowania są zawieszone, przygotowuje się do pozyskania kapitału). W przeciwieństwie do nich nie specjalizuje się jednak w produkcji obuwia, ale w odzieży i tkaninach, a skala działalności grupy jest dużo większa niż znanych inwestorom spółek.
Jak podają przedstawiciele Arlenu, grupa jest „wiodącym na rynku polskim oraz jednym z kilku wiodących w Europie podmiotów specjalizujący się w produkcji specjalistycznej odzieży ochronnej przeznaczonej dla służb mundurowych oraz elementów wyposażenia indywidualnego. Produkuje również tkaniny specjalistyczne – głównie laminowane i plecakowe, do wytwarzania odzieży ochronnej i wyposażenia indywidualnego dla służb mundurowych.
Dysponuje nowoczesnym parkiem maszynowym (obejmującym 4 zakłady produkcyjne w kraju) oraz własnym laboratorium i centrum R&D. W zakładach produkcyjnych zatrudnia około 400 osób, a ogółem około 700.
Akcje w IPO sprzedawać ma główny akcjonariusz – A.T. Fundacja Rodzinna, kontrolowana przez Andrzeja Tabaczyńskiego. Dysponuje ona nieco ponad 95-proc. pakietem akcji, a sprzedać chce pulę odpowiadają do około 35 proc. wszystkich.