Spółka mikrosferę, a więc drobiny powstające w wyniku spalania węgla w elektrowniach, pozyskuje głównie w Kazachstanie i dlatego to właśnie tam zlokalizowała swój pionierski zakład do całorocznego poboru tego surowca.

 Eko Export sprzedał właśnie wszystkie posiadane udziały w dwóch kazachskich spółkach: Eko Microspheres Almaty i Ekibastuz Microspheres KZ. Firma nie podała wartości transakcji. Poinformowała jedynie, że obecnie w skład grupy wchodzi: Eko Export, jako firma dominująca, oraz Eko Sphere KZ z siedzibą w Karagandzie (Kazachstan). Eko Export tłumaczy, że wszystkie zaplanowane dla sprzedanych spółek zadania operacyjne przejął zależny Eko Sphere KZ. – Zmiany organizacyjne grupy spowodują ograniczenie kosztów działalności oraz poprawę systemu zarządzania grupą kapitałową – poinformował zarząd Eko Exportu.

Ze wstępnych szacunków wynika, że grupa wypracowała w 2017 r. 25,5 mln zł przychodów, czyli o 25 proc. więcej niż przed rokiem. W samym IV kwartale obroty sięgnęły 6,7 mln zł, czyli ponad dwa razy więcej niż w tym samym okresie 2016 r. Niewiadomą pozostaje wynik netto, który po trzech kwartałach 2017 r. znalazł się pod kreską – grupa miała stratę sięgającą 4,25 mln zł. Zarząd zapewnia, że sytuacja na rynku już się ustabilizowała.

– Mikrosfera o niskiej jakości została wyeliminowana, a nasi odbiorcy zaczęli na nowo składać zamówienia na produkt cechujący się wysoką jakością. Dzięki temu nie ma konieczności zaniżania cen, co miało miejsce w I półroczu tego roku – wyjaśnia Jacek Dziedzic, prezes Eko Exportu. Aktualny portfel zamówień grupy na 2018 r. wynosi 43,3 mln zł i jest najwyższy w historii.