Śnieżka przygotowana na czarny scenariusz

Producent farb i lakierów na razie nie odczuł mocno skutków pandemii, ale zarząd ma przygotowany plan na wypadek pogorszenia otoczenia.

Publikacja: 31.03.2020 05:10

Piotr Mikrut, prezes Śnieżki.

Piotr Mikrut, prezes Śnieżki.

Foto: materiały prasowe

Na tle wielu innych przedsiębiorstw sytuacja Śnieżki jest komfortowa – sklepy z produktami do wykończenia wnętrz funkcjonują bez zakłóceń. Zarząd liczy się jednak z tym, że mogą pojawić się nowe ograniczenia w związku z rozszerzającą się epidemią. Brane są pod uwagę nawet scenariusze zakładające czasowe wstrzymanie produkcji. – Musimy liczyć się z koniecznością wstrzymania produkcji, jeden z takich scenariuszy został opracowany. Na chwilę obecną na szczęście nie ma takich decyzji, nie mamy również problemów z dostawami, mamy dostęp do wszystkich surowców – wyjaśnia Piotr Mikrut, prezes Śnieżki. – Jeśli rząd podejmie tak drastyczne kroki jak pozostawienie czynnych tylko strategicznych dla przeżycia fabryk, podporządkujemy się tym decyzjom. Nie planujemy w takiej sytuacji zwalniania pracowników. Zakładamy, że jeśli nastąpi przerwa, to będzie krótkotrwała, do miesiąca. W takim krótkim okresie jesteśmy w stanie sobie poradzić – dodaje.

Płynność priorytetem

W związku z trwającą pandemią zarząd Śnieżki nie wyklucza podjęcia działań wzmacniających płynność finansową grupy – w tym czasowego ograniczenia wydatków niezwiązanych bezpośrednio z działalnością operacyjną. – Od początku światowych zmagań z tą chorobą intensywnie monitorujemy sytuację. Bardzo szybko, bo już na początku marca, wdrożyliśmy rozwiązania możliwie dalece zabezpieczające naszych pracowników. Dokonaliśmy między innymi zmian w organizacji produkcji we wszystkich spółkach grupy – podkreśla Mikrut. – Mamy też świadomość, że perturbacje wywołane przez decyzje władz w krajach, gdzie działamy, służące przeciwdziałaniu rozprzestrzenianiu się koronawirusa mogą wpłynąć również na naszą grupę, co pokazuje ostatnia decyzja o czasowym ograniczeniu części produkcji w naszej spółce zależnej na Ukrainie. Będziemy szybko reagować na wszystkie wyzwania związane z rozprzestrzenianiem się wirusa – dodaje.

Zarząd Śnieżki jest gotowy przerwać realizowane inwestycje, jeśli zaistnieje taka konieczność. – Koncentrujemy się na bezpieczeństwie operacyjnym i strategicznym. W przypadku pogorszenia sytuacji jesteśmy przygotowani na przerwanie inwestycji. Wówczas kluczowe inwestycje, jak budowa nowego centrum logistycznego, będą opóźnione – wyjaśnia szef Śnieżki. Wydatki inwestycyjne na 2020 rok będą na pewno niższe niż zakładane wcześniej 95,5 mln zł.

Dywidenda w planach

Władze grupy liczą, że sytuacja rynkowa związana z pandemią nie wpłynie na plany wypłaty dywidendy. – Na dziś nie podjęto żadnych decyzji w tej sprawie. Stabilna polityka dywidendowa jest ważna dla zarządu i tylko nadzwyczajna sytuacja mogłaby sprawić, że od niej odejdzie. Mam nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, w której zarząd spółki byłby zmuszony odstąpić od wypłaty dywidendy – wyjaśnia Mikrut.

W ubiegłym roku Śnieżka wypłaciła 32,8 mln zł dywidendy, co daje 2,6 zł na akcję.

W 2019 roku Śnieżka wypracowała 62,7 mln zł skonsolidowanego zysku netto, o 1,2 proc. mniej niż w poprzednim roku. Przychody ze sprzedaży grupy wyniosły 717,1 mln zł i były o ponad 22 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Chemia
Piąta instalacja kwasu azotowego w Puławach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Chemia
Azoty uruchomiły w Puławach piątą instalację kwasu azotowego
Chemia
Orlen wstrzymuje flagową inwestycję Obajtka. Za droga i nierentowna
Chemia
Polska i europejska branża chemiczna mają problemów bez liku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Chemia
Azoty integrują się wokół konkretnych biznesów
Chemia
PCC Rokita liczy na poprawę koniunktury gospodarczej