Byki i niedźwiedzie - nominacje domy maklerskie

Ubiegły rok wielu domom maklerskim znów dał mocno w kość. Część brokerów zmuszona była ograniczyć działalność, inni zostali wcieleni w struktury banku. Tym większe słowa uznania należą się tym, którzy na niełatwym rynku wybili się ponad przeciętność.

W gronie tym znalazł się m.in. DM BOŚ. Oferuje klientom jedną z najszerszych gam produktowych na rynku. W 2016 r., mimo że na rynku akcji obserwowaliśmy spadek obrotów, broker zwiększył swoją aktywność względem 2015 r. o ponad 14 proc. Tradycją stało się także, że nie ma sobie równych na rynku kontraktów terminowych. Instytucja wprowadziła na główny parkiet dwie spółki: Sare oraz I2 Development. Za pośrednictwem DM BÓŚ inwestorzy mogą handlować nie tylko na GPW, ale także na giełdach zagranicznych oraz na rynku forex.

Filip Paszke, dyrektor DM PKO BP

Archiwum

W 2016 r. wyróżnił się również DM PKO BP. Broker stał się drugą siłą na rynku akcji, a jego przedstawiciele podkreślają, że wcale nie zamierzają na tym poprzestać. Firma inwestorów indywidualnych kusiła ciekawą promocją cenową, a także wprowadziła wielowalutowość przy transakcjach na rynkach zagranicznych. Aktywnie działała także na rynku publicznych ofert obligacji.

Jacek Radziwilski, prezes Pekao IB

Archiwum

Ubiegły rok do udanych może zaliczyć też Pekao IB. Firma zarobiła w nim 24,4 mln zł, co jest wynikiem lepszym od tego z 2015 r. o prawie 260 proc. Broker aktywnie działał na rynku ofert akcji i obligacji, jak również skupił się na doradzaniu i pośrednictwu na rynku fuzji i przejęć.

Witold Stępień, prezes DM Bank Handlowy

Archiwum

DM Banku Handlowego z kolei, mimo presji konkurencji, obronił pozycję lidera na rynku akcji. Miał 10,29 proc. udziałów w rynku.

Kto uzyska tytuł najlepszego domu maklerskiego 2016 r.? Odpowiedź już 15 marca na uroczystej gali.