Budopol robi porządki w stolicy

Wrocławska firma wygasza działalność warszawskiej spółki zależnej i zapowiada wzrost rentowności netto grupy

Publikacja: 30.03.2009 08:13

Budopol robi porządki w stolicy

Foto: ROL, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Budopol Wrocław, który niespełna dwa lata temu przejął za 1,4 mln zł przedsiębiorstwo Elektromontażu Warszawa (późniejszego Stormmu), dzisiaj wygasza jego działalność, związaną z produkcją urządzeń elektrycznych. – Koszty stałe związane z tym biznesem były niewspółmierne do przychodów, przez co generował on straty. Działalność warszawskiej spółki będzie ograniczona do wynajmu powierzchni magazynowych i biurowych – mówi Mirosław Motyka, prezes Budopolu.

Z opublikowanego w piątek skonsolidowanego raportu firmy za 2008 r. wynika, że zależny Elektromontaż Warszawa, którego nazwa została już zmieniona na Projekt Zawodzie, zanotował w minionym roku 2 mln zł straty na sprzedaży przy niespełna 4,4 mln zł przychodów.

[srodtytul]Grupa nieszybko urośnie[/srodtytul]

Przyszłość Projektu Zawodzie będzie zależeć od tego, czy spółce tej uda się uwłaszczyć na zajmowanym przez nią terenie. Formalnie nie jest ona bowiem jeszcze właścicielem (a właściwie – użytkownikiem wieczystym) gruntów, na której znajdują się należące do niej nieruchomości.

Mirosław Motyka wskazuje, że w przypadku pozytywnych rozstrzygnięć jednym z rozważanych wariantów jest realizacja projektu deweloperskiego wspólnie z Gantem Development, czyli inwestorem strategicznym Budopolu, który jest także mniejszościowym udziałowcem warszawskiej spółki (ma 20 proc.). Projekt Zawodzie może być także przyczółkiem do ekspansji wrocławskiej firmy na stołecznym rynku (niewykluczone, że to ona będzie realizować planowane inwestycje Ganta w Warszawie). – Nie wykluczamy również sprzedaży udziałów w Projekcie Zawodzie – zaznacza szef Budopolu.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi wrocławska grupa raczej nieszybko się powiększy. Rozmowy w sprawie przejęcia spółek z branży drogowej i instalacyjnej (to główny cel ubiegłorocznej emisji akcji o wartości 26 mln zł) zostały zawieszone. – Prawdopodobnie wrócimy do negocjacji jeszcze w tym półroczu. Chcemy wynegocjować atrakcyjniejszą cenę w kontekście kryzysu finansowego. Dotychczas jednak strona sprzedająca obstawała przy pierwotnych oczekiwaniach, dlatego też na kilka miesięcy odstąpiliśmy od rozmów – tłumaczy Mirosław Motyka.

Z raportu rocznego Budopolu wynika, że pieniądze uzyskane z emisji akcji lokowane są obecnie głównie w papierach dłużnych Ganta. Oprocentowanie obligacji i dyskonto weksli wyemitowanych przez dewelopera zostało ustalone na 7 proc.

[srodtytul]Rentowność netto w górę[/srodtytul]

Pytany o oczekiwania dotyczące tegorocznych wyników spółki szef Budopolu wskazuje, że posiadany portfel zamówień gwarantuje grupie osiągnięcie przychodów co najmniej na poziomie z 2008 r. (121 mln zł). Spodziewa się także utrzymania rentowności brutto sprzedaży na ubiegłorocznym poziomie (9–10 proc.) oraz istotnego wzrostu rentowności netto (z niespełna 1,5 proc. w 2008 r.).

– Na wyniku netto minionego roku istotnie zaciążyły jednorazowe czynniki, takie jak utrata wartości posiadanych przez Budopol akcji Stormmu, większe koszty ogólnego zarządu, związane z obchodami 50-lecia firmy i 10-lecia notowań na GPW, a także koszty odpraw i przestojów, związanych z zaniechaniem działalności w Warszawie – wylicza Mirosław Motyka.

Budownictwo
Wiceprezeska Erbudu: to będzie rok bez przełomu na rynku budowlanym
Budownictwo
Odbicie inwestycji budowlanych się ślimaczy, ale to jeszcze nie katastrofa
Budownictwo
Budimex zawalczy o wzrost przychodów, kluczem trzymanie dobrej rentowności
Budownictwo
Grupa Budimex ze stabilnymi wynikami w I półroczu 2025 r.
Budownictwo
Elektrotim blisko dużej umowy. Kurs wystrzelił
Budownictwo
Kurs Develii bije rekordy. Co deweloper zyska w tym roku po przejęciu Bouyguesa?