Po GEM kolejni inwestorzy pojawią się w Centrozapie

Amerykański fundusz GEM być może już w tym miesiącu obejmie nowe akcje Centrozapu za około 50 mln zł. Wkrótce w akcjonariacie pojawią się kolejne instytucje finansowe

Potwierdziły się nasze informacje podane we wtorek. Funduszem, który obejmie nowe akcje Centrozapu za blisko 90 mln zł, jest amerykański GEM Global Yield Fund.

Wczoraj, po porannym komunikacie, kurs katowickiego holdingu wzrósł o 1 proc., do 92 gr. Akcje drożały jednak mocno na początku tygodnia.

[srodtytul]Przystawka i limit[/srodtytul]

Fundusz najpierw obejmie 11 mln warrantów zamiennych na akcje po cenie emisyjnej 1,35 zł (w sumie wpłaci 14,85 mln zł). To cena wyższa od tej, po której do tej pory inwestorzy obejmowali papiery Centrozapu w subskrypcjach prywatnych. Katowicki holding sprzedawał walory po cenie równej wartości nominalnej, czyli 1 zł – taniej nie pozwala prawo. Tymczasem odkąd we wrześniu Centrozap wrócił do notowań giełdowych – utrzymywał się poniżej 1 zł.

GEM udzielił również Centrozapowi trzyletniej linii zaangażowania kapitałowego z limitem 75 mln zł. Fundusz będzie w zamian za gotówkę obejmował kolejne warranty zamienne na akcje. Cena emisyjna w ciągu pierwszych sześciu miesięcy obowiązywania umowy będzie równowartością średniego kursu Centrozapu z 5 dni przed objęciem papierów. Później będzie to już równowartość średniego kursu z 15 dni. Jednorazowa prowizja dla GEM za uruchomienie kredytu wyniesie 0,75 mln zł.

– Oprócz sprzedaży 11,5 mln warrantów funduszowi zamierzamy niezwłocznie skorzystać z udzielonego limitu kredytowego. Chodzi o 30–40 mln zł – mówi Ireneusz Król, prezes Centrozapu. Gdyby fundusz miał objąć te walory dziś, zgodnie z umową musiałby zapłacić po 1 zł (co prawda średni kurs z pięciu sesji to 93 gr, ale przedsiębiorstwo nie może sprzedawać nowych akcji poniżej ich wartości nominalnej).

[srodtytul]Emisja przegłosowana[/srodtytul]

Wczoraj walne zgromadzenie akcjonariuszy Centrozapu przegłosowało trzyletnie upoważnienie zarządu do emisji maksymalnie 130,5 mln akcji lub warrantów (42,8 proc. podwyższonego kapitału). – Do przegłosowania uchwały wymagana była większość kwalifikowana. Na NWZA stawili się akcjonariusze reprezentujący 38 proc. kapitału. Cieszymy się, że nasze plany zyskały ich pełne poparcie – komentuje Król.

Część akcji nowej emisji, około 55 mln, trafi do GEM. Centrozap zamierza też zapłacić walorami nowej emisji Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa za wartą kilka milionów złotych działkę na obszarze Euroterminalu w Sławkowie, z dostępem do tzw. szerokiego toru, wiodącego do Rosji. Pozostała część warrantów ma trafić do kolejnych dużych inwestorów.

Do końca sierpnia amerykański bank inwestycyjny Nova Capital Partners zobowiązał się pozyskać dla Centrozapu inwestorów, którzy wyłożą pozostałe pieniądze na projekt. – Według mojej wiedzy, rozmowy z potencjalnymi inwestorami międzynarodowymi są owocne. Wkrótce zapoznamy się z listą sporządzoną przez Nova Capital i przystąpimy do negocjacji – relacjonuje Król.

[srodtytul]IPO w Wiedniu[/srodtytul]

Katowicki holding zbiera pieniądze na swoją najważniejszą inwestycję – budowę zakładu przetwórstwa drewna i bazy logistycznej w Komi (Federacja Rosyjska). Wartość projektu to 140 mln euro (610 mln zł). Do tej pory Centrozap zainwestował około 15 mln euro. Kolejnych 10–15 mln zapewni GEM. Zgodnie z umową z rządem Komi spółka musi wybudować zakład do 2011 roku. Inaczej może stracić umowę na półwieczną dzierżawę i wycinkę 850 tys. ha lasów w Komi. Kilka dni temu firma otrzymała pozwolenia budowlane na roboty ziemne i uzbrojenie terenu.

Czy nowi inwestorzy również obejmą akcje Centrozapu? Wśród drobnych udziałowców można usłyszeć krytyczne głosy, że przedsiębiorstwo nadmiernie rozwadnia kapitał. – Zarząd i rada nadzorcza również dostrzegają ten problem – komentuje Król. – Dlatego powrócimy do koncepcji pozyskiwania funduszy także bezpośrednio przez WoodinterKom. To nasza wiedeńska spółka, która zarządza realizowanym w Komi projektem – dodaje.

Dlatego też w przyszłym roku Centrozap przeprowadzi ofertę publiczną WoodinterKomu i uplasuje spółkę na wiedeńskim parkiecie.

[srodtytul]Batalia sądowa trwa[/srodtytul]

Centrozap nie składa broni w walce ze Skarbem Państwa o odszkodowanie za błędne decyzje urzędników kontroli skarbowej sprzed lat, które doprowadziły firmę na skraj bankructwa (uratował ją układ z wierzycielami). – Czekamy na uzasadnienie pisemne wyroku sądu apelacyjnego i niezwłocznie składamy kasację. Jeśli to nic nie da, zwrócimy się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Nasi wiedeńscy prawnicy są gotowi – mówi Król.

W czerwcu sąd apelacyjny cofnął wyrok z listopada 2008 roku, przyznający Centrozapowi 63 mln zł odszkodowania (uwzględniając odsetki). Przypomnijmy, że niezależny biegły rewident oszacował, że katowicka spółka w wyniku działań aparatu skarbowego straciła 51 mln zł.

[ramka][b]Akcjonariat wkrótce zdominują instytucje finansowe[/b]

Od końca maja największym udziałowcem katowickiego holdingu jest TDJ Investments ze swoją spółką zależną Zamet, która za akcje Centrozapu sprzedała mu część majątku. Silną pozycję mają dawni wierzyciele Centrozapu, którzy objęli papiery w ramach układu – Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz giełdowy Stalexport-Autostrady. CMS to spółka należąca do menedżerów Centrozapu, m.in. prezesa Ireneusza Króla.[/ramka]